Reklama

Twórcy "Stranger Things" zadowoleni z przymusowej przerwy w pracach nad serialem

Pandemia COVID-19, która wiosną doprowadziła do zamknięcia planów filmowych na całym świecie, pokrzyżowała plany wielu twórcom filmów i seriali. A że wirus nie odpuszcza, co chwila pojawiają się doniesienia o przerwach w pracy kolejnych produkcji. Jednak autorzy hitowego serialu Netfliksa "Stranger Things" są zadowoleni z przymusowej przerwy w kręceniu czwartego sezonu serialu. Dzięki temu mają bowiem czas na dopracowanie scenariuszy.

Pandemia COVID-19, która wiosną doprowadziła do zamknięcia planów filmowych na całym świecie, pokrzyżowała plany wielu twórcom filmów i seriali. A że wirus nie odpuszcza, co chwila pojawiają się doniesienia o przerwach w pracy kolejnych produkcji. Jednak autorzy hitowego serialu Netfliksa "Stranger Things" są zadowoleni z przymusowej przerwy w kręceniu czwartego sezonu serialu. Dzięki temu mają bowiem czas na dopracowanie scenariuszy.
Czy w nowym sezonie "Stranger Things" doczekamy się więcej epizodów z graną przez Gabriellę Pizzolo Suzy? /materiały prasowe

"Pandemia COVID-19 znacząco opóźniła zdjęcia, a co za tym idzie data premiery czwartego sezonu 'Stranger Things' wciąż nie została ustalona. Ale pandemia miała pewien pozytywny aspekt. Pozwoliła twórcom serialu, braciom Duffer, po raz pierwszy w historii tego serialu napisać scenariusze całego sezonu przed rozpoczęciem zdjęć. A także dokonać w nich niezbędnych poprawek, co często w przypadku takich produkcji jest niemożliwe. Dlatego te scenariusze są wyjątkowe. Być może nawet najlepsze ze wszystkich, jakie napisali w przeszłości" - wyznał producent wykonawczy i reżyser serialu, Shawn Levy.

O czwartym sezonie "Stranger Things" wiadomo niewiele. Na pewno powróci w nim David Harbour, który wciela się w postać szeryfa Hoppera. Wydarzenia z trzeciego sezonu serialu mogły sugerować, że Hopper nie żyje, jednak nie zaskoczyło nikogo, gdy już w pierwszych materiałach promocyjnych czwartego sezonu szeryf cały i zdrowy prezentował się na nagraniach z więzienia na Kamczatce.

Reklama

Jedną z nowych gwiazd, jakie w trzecim sezonie dołączyły do serialu "Stranger Things", była córka Ethana Hawke’a i Umy Thurman - Maya Hawke. W czwartym sezonie pojawi się jeszcze jeden członek tej utalentowanej rodziny. Będzie to brat Mayi, Levon Thurman-Hawke. Wiadomo tylko tyle, że zagra on zafascynowanego punkiem chłopaka, który był widziany na planie razem z innymi bohaterami serialu, którzy odwiedzili wypożyczalnię kaset wideo.

Pierwszy odcinek czwartego sezonu "Stranger Things" nosił będzie tytuł "The Hellfire Club". Nieznana jest dokładna data jego premiery. Podobnie do trzech pierwszych sezonów serialu braci Duffer, również i sezon numer cztery pojawi się na Netfliksie od razu w całości.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Stranger Things
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy