"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Trzecia wygrana
Mateusz Ziółko zwyciężył już w trzecim odcinku najnowszej edycji show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W finale zdecydował się jednak na wspaniały gest.
Jako pierwszy na scenie siódmego już odcinka dziesiątej edycji show pojawił się Boogie, który wcielił się w Bobby'ego Vintona w "My Melody Of Love". - I pięknie wokalnie, i pięknie stylowo, no miód - pochwaliła go Małgorzata Walewska.
Mateusz Ziółko wkroczył na scenę jako Klaus Meine z zespołu Scorpions i zaśpiewał "Still Loving You". Po tym wykonaniu jurorzy wstali. - Co tu gadać, tu nie było nawet ćwierć sekundy, w której nie zabrzmiałbyś jak Klaus. To jest po prostu coś niesamowitego. Coś nieprawdopodobnego. Aż mi jest głupio komentować twój występ - powiedziała Kasia Skrzynecka.
Rafał Szatan wylosował Jasona Derulo w "Want To Want Me". Powodzenia, życzył mu sam Jason. Jury znowu oklaskiwało uczestnika na stojąco. - Byłeś showmanem, który po prostu wchodzi i zdobywa scenę od początku do końca, a trudność techniczna twojego występu była niebywała. Bo po pierwsze wyjście poza strefę komfortu, proszę państwa jednak wyjść bez koszulki na scenę to jest pewien akt odwagi (...). Fantastyczny show, genialnie zaśpiewane, genialnie zatańczone, wszystko w postaci - ocenił Kacper Kuszewski.
Marek Molak przeistoczył się w Andrzeja Piasecznego z czasów "Mafii" i wykonał "W imię deszczu". - Przepięknie zaśpiewana piosenka, gdybym przymknęła oczy to dokładnie słyszałam śpiewającego Piaska. W każdym dosłownie szczególiku - stwierdziła Kasia Skrzynecka.
Adriana Kalska stała się Agnieszką Chylińską w utworze "Winna". - Nikt nie podejrzewa, że pod tym ubrankiem jest ktoś tak urokliwy, tak delikatny, wrażliwy i utalentowany jak ty - powiedział Paweł Królikowski.
Katarzyna Maciąg przemieniła się w Vanessę Paradis w "Be My Baby". - Bardzo fajny występ. Gratuluję - mówił Kacper Kuszewski.
Michalina Sosna wcieliła się w Krzysztofa Jaryczewskiego w hicie "Andzia". - Tam wokalnie można by było mieć jakieś zastrzeżenia, ale wydaje mi się, że tutaj nie o to chodzi. Bo tu powstała nowa wartość - taka Michalina Andzia i to było strasznie urokliwe - pochwalił Paweł Królikowski.
Honorata Skarbek przeistoczyła się w Sama Smitha w "La La La". - Bardzo trudna postać, bo właściwie nie ma się czego uczepić (...). Trochę potrzebowałaś czasu, żeby wejść w tę jego barwę, ale tak mniej więcej od połowy utworu naprawdę się udało. Ekwilibrystyka godna cyrkowca - oceniła Małgorzata Walewska.
Po głosowaniu jurorów tę samą liczbę punktów - 29 mieli Rafał Szatan i Mateusz Ziółko, tuż za nimi uplasowali się: Adriana Kalska (23) i Boogie oraz Marek Molak z 19 punktami. Uczestnicy zdecydowali, że między Rafałem i Mateuszem pozostanie remis. Obaj panowie otrzymali również tyle samo punktów od jurorów i tyle samo "dziesiątek". W tej sytuacji o zwycięstwie zdecydowała przewodnicząca jury Małgorzata Walewska, która swoją "dziesiątkę" przyznała wcześniej Mateuszowi Ziółko. I to właśnie on po raz trzeci wygrał odcinek tej edycji.
- Czuję się mega z tym wszystkim nie fair. To nie jest tak, że ja wygrywam ten odcinek - mówił Mateusz Ziółko, zapraszając na scenę Rafała. Nagrodę przekazali na Fundację "Szczęśliwe jutro".
A w następnym "włoskim" odcinku: Kasia Maciąg wcieli się w Rominę Power (konkurencja "zaproś przyjaciela"), Michalina Sosna w Sophię Loren, Marek Molak w Raffaellę Carra, Honorata Skarbek w Madonnę, Boogie w Domenico Modugno, Adriana Kalska w Zucchero, Rafał Szatan w Andreę Bocellegoi, a Mateusz Ziółko będzie Drupim.