"Twoja twarz brzmi znajomo": Liczy się wszystko
- Stworzyliśmy fajną ekipę. Ważna jest dobra zabawa i szczytny cel - mówią uczestnicy programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Wcielają się w muzyczne ikony i wykonują ich przeboje. Wygrane pieniądze przeznaczą na charytatywny cel.
Julia Pietrucha, Katarzyna Skrzynecka, Agnieszka Włodarczyk, Mariusz Totoszko, Bilguun Ariunbaatar, Paulla, Artur Chamski i Paweł Tucholski - to właśnie oni przeistaczają się w oryginalnych wykonawców, a ich sceniczną metamorfozę ocenia czteroosobowe jury.
- W tym programie liczy się nie tylko sposób wykonania piosenki. Ważny jest także strój, makijaż i sposób poruszania się danej gwiazdy znany z teledysków czy koncertów. Każdy z uczestników ośmiokrotnie wciela się w innego artystę, słyszymy największe przeboje takich sław jak Maryla Rodowicz, Stevie Wonder, Krzysztof Krawczyk, Lady Gaga i wielu innych - tłumaczy Paweł Królikowski, który z Małgorzatą Walewską, Katarzyną Kwiatkowską i DJ-em Adamusem ocenia wokalne i taneczne popisy rodzimych gwiazd.
Wspiera ich duet prowadzących, czyli Piotr Gąsowski i Maciej Dowbor.
- Zanim przystąpiliśmy do nagrań, przeszliśmy wielogodzinne choreograficzne i wokalne próby. Chodzi o to, by jak najdokładniej wejść w skórę tego, kogo mamy kreować. Znaleźć z nim wspólną cechę, zrozumieć sposób zachowania, jak najlepiej oddać jego charakter - wszystko po to, żeby idealnie stworzyć iluzję - mówi Artur Chamski, który ostatnie tygodnie spędził na czytaniu wywiadów i oglądaniu teledysków tych artystów, w których będzie się wcielał.
- To spore wyzwanie aktorskie i ciężka praca, ale też niezła przygoda i świetna zabawa. Zagranie Lady Gagi było dla mnie sporym wyzwaniem - dodaje.
- Niezwykle istotne w naszej pracy jest to, że udało się nam stworzyć serdeczną, wspierającą się wzajemnie grupę osób, które zamiast ścigać się i rywalizować, cenią dobrą zabawę oraz twórczą kreację. Najtrudniejszym wyzwaniem jest połączenie choreografii ze śpiewem, to wspaniały trening, z jakim nigdy wcześniej nie miałam do czynienia. Przed nami heroiczne zadanie, bo wcielamy się w ikony światowego show-biznesu i zdaję sobie sprawę, że nie da się ich skopiować, ale przynajmniej staramy się być blisko ideału - cieszy się Katarzyna Skrzynecka.
- Kiedy pamiętamy o głosie, zapominamy o ruchu. I na odwrót, dlatego skoordynowanie tańca ze śpiewem to nie lada wyzwanie - potwierdza Agnieszka Włodarczyk i dodaje, że brak rywalizacji wpływa pozytywnie na każdego z uczestników.
- Fajnie jest się powygłupiać i na moment stać się kimś innym. Tutaj mogę być nawet gruba i łysa, poczuć się kompletnie odmieniona - mówi z uśmiechem aktorka.
- Jaką miałem motywację, by wystąpić w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"? Jeśli wygram, przeznaczę nagrodę dla chorego na skoliozę Wiktora z Zakopanego. To mój główny cel - zdradza Bilguun Ariunbaatar.
Artur Krasicki