"Twoja Twarz Brzmi Znajomo 5" [odcinek 4.]: Doskonały Marcin Rogacewicz
Bohaterem czwartego odcinka piątej edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" był Marcin Rogacewicz, który swoim wcieleniem w Debbie Harry z zespołu Blondie, podbił serca jurorów i uczestników programu.
- Moje marzenie od trzech dni to nie spaść ze sceny - wyznał Marcin Rogacewicz, który jako pierwszy występował tego wieczoru. Aktor wcielał się w Debbie Harry z Blondie w utworze "One Way Or Another". Jak przyznał Maciej Dowbor, nie było jeszcze w tym programie uczestnika, który "tak tragicznie zachowywałby się na szpilkach". Okazało się jednak, że Marcin poradził sobie doskonale.
- Bardzo dużo rzeczy zauważyłeś w tej kobiecie i uwzględniłeś je w swoim występie. To była jedna z pierwszych silnych kobiet, które później były wzorcem do naśladowania dla Madonny. Czułem, że jesteś gotów się tutaj zajechać po to, żeby wykonanie było energetyczne i prawdziwe. Za to wielki szacunek, bracie - Bartek Kasprzykowski był pod ogromnym wrażeniem kreacji Marcina.
Dariusz Kordek zmierzył się z kanadyjskim wokalistą Garou w jego największym przeboju "Belle", z musicalu "Notre Dame de Paris". - Wspaniała pełna kreacja aktorska, wokalna. Nie ma co się wypowiadać, bo to się nie godzi. Bomba - chwaliła aktora Małgorzata Walewska.
Agnieszka Twardowska wylosowała Kayah, piosenkarkę znaną z niezwykle mocnego głosu i zaśpiewała hit "Na językach". - Bardzo mi się podoba, jak się bierzesz do roboty, jak u ciebie głos jest zgrany z ruchem, z wchodzeniem w postać. To jest organiczne u ciebie. Po prostu wzięłaś od niej to, co jest najbardziej słodkie i efektowne na dzień dobry i wyszło bardzo dobrze - komplementował Agnieszkę Paweł Królikowski.
Kasia Zielińska stała się ponętną Jennifer Lopez. Wykonała przebój latynoskiej gwiazdy "Let’s Get Loud". - Mam wrażenie, że w tym utworze dostałaś tyle roboty i tyle energii do wygenerowania na raz, że po prostu nie miałaś czasu na tremę. I to było świetne - cieszyła się Kasia Skrzynecka.
Aleksandra Szwed wcieliła się w wyluzowanego i bardzo energetycznego Lenny’ego Kravitza w trudnym numerze "Fly Away". - Oddałaś dynamikę Lenny’ego, jego ruch głową przy mikrofonie. Przyczepiłbym się tylko, że ta gitara nie była tak pionowo jak u Lenny’ego - żartował Bartek Kasprzykowski.
Kasia Pakosińska przeobraziła się w Artura Rojka z czasów, kiedy był związany z grupą Myslovitz i zaśpiewała "Scenariusz dla moich sąsiadów". - Ja wiem, że cuda się zdarzają. Ale nie mogę uwierzyć w tę transformację. Naprawdę. Do tej pory nie jestem na 100% pewny. To jest niewiarygodne - Paweł Królikowski nie mógł wyjść z zachwytu.
Jurek Grzechnik wcielił się w George’a Michaela w piosence, którą jak przyznał uwielbia, czyli "Faith". - Mam słabość do ciebie. Każdy twój występ utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteś grzechu warty. Artystycznie oczywiście - podsumowała żartobliwie Małgorzata Walewska.
Na koniec na scenie pojawił się Adam Fidusiewicz jako Krzysztof Krawczyk. Aktor przyznał, że było to dla niego ogromne wyzwanie. Wykonał słynny "Parostatek". - Doceniam to, że faktycznie całkowicie zmieniłeś brzmienie swojego głosu, a o to też przecież w tym programie chodzi. Żebyśmy się jak najwierniej zbliżyli do oryginału. I to było naprawdę fantastyczne - mówiła Kasia Skrzynecka.
Dwie dziesiątki jurorzy przyznali Kasi Pakosińskiej. Po jednej otrzymali Marcin Rogacewicz i Dariusz Kordek. Ostatecznie, zgromadziwszy 49 punktów, czwarty odcinek wygrał Marcin Rogacewicz. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał fundacji "Rozszczepowe marzenia" na leczenie Zuzi Suchockiej.
A już za tydzień na scenie: Czadoman, Annie Lennox, Ellie Goulding, Sidney Polak, Maria Koterbska, Gipsy Kings, Grażyna Brodzińska i Mick Jagger.