Reklama

Trzeba mieć pomysł na siebie

Jeden z jurorów "Top Model. Zostań modelką". Ubiera gwiazdy, choćby Małgorzatę Kożuchowską. Ma też swoją muzę, modelkę i aktorkę Ditę Von Teese. - Cenię osoby, które same w sobie są dziełem sztuki. A ona taka jest! - przekonuje.

"Tele Tydzień": Jako projektant nie odcina pan kuponów od popularności, tylko realizuje kolejne plany. Co Panu zaprząta dzisiaj tak mocno głowę?

Dawid Woliński: - Suknia ślubna jednej z moich klientek. Praca przyjemna, twórcza, ale i stresująca. Wymaga zaangażowania. Ślub jest jednym z najważniejszych dni w życiu, dlatego kreacja powinna być niestandardowa, piękna.

Program "Top Model. Zostań modelką" to rodzaj odskoczni od rzeczywistości?

- Na pewno tak. Dobrze się bawię. Nabrałem doświadczenia. Mam dużo większe obycie z kamerą, świadomość wypowiedzi, a także tego, co dzieje się na ekranie i poza nim. Uświadomiłem sobie też, jak naprawdę wygląda praca w mediach.

Reklama

Poprzeczka została podniesiona. Kandydatki dostają trudniejsze zadania. Co dalej?

- Są zdeterminowane, przygotowane, by zostać top modelkami. Nie obejdzie się bez brawury, zaskoczeń i łez.

Jakie warunki predysponują do wykonywania zawodu modelki?

- Ładna twarz, sylwetka, ale przede wszystkim osobowość. Modelka musi mieć to 'coś'. Bez tego nie istnieje. Do niedawna pokutowało myślenie, że wystarczy uroda. Nic bardziej mylnego. Większość top modelek to dziewczyny, które miały pomysł na siebie. Trzeba mieć tęgą głowę, żeby dzięki własnemu wizerunkowi podpisywać kontrakty na kilka milionów euro.

W tej edycji są takie dziewczyny?

- Tak! Przebywając z kandydatkami na panelach jurorskich, możemy z bliska im się przyjrzeć. Tworzy się między nami więź. Każdy z jurorów ma swoją faworytkę. Ja też! Wśród uczestniczek są trzy, które według mnie, mają szansę zaistnieć. Trzymam za nie kciuki.

Pana 14-letnia córka Oliwia wyrosła na piękną dziewczynę. Pewnego dnia może oznajmić, że pociąga ją świat mody.

- To trudny zawód. Trzeba mieć 'grubą skórę'. Jeśli trafi się do agencji modelek, która odpowiednio zaopiekuje się daną osobą, jest szansa na dobrą i owocną współpracę. Niestety, takich agencji jest niewiele. Zwykle jest tak, że chcą wyeksploatować pracowników do cna, niewiele oferując w zamian. Dlatego, tak długo, jak tylko będzie to możliwe, będę starał się chronić córkę przed światem mody. Kiedy dorośnie, sama zadecyduje.

Z Dawidem Wolińskim rozmawiała Maria Ostrowska.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy