Tradycja i zabawa, czyli, co obejrzeć w święta?

Trudno w polskiej tradycji o bardziej podniosłe, wesołe i rodzinne święta. Skoro zaś rodzinne, to oczywiście - zapracowane. Garnki parują, pisanki się malują, ciasta pieką. Nie, nie same. Nie działa tu bajkowe "Stoliczku, nakryj się!".

Na szczęście jest też czas na relaks: gdy już podzielimy się jajeczkiem, możemy zasiąść przed telewizorami. Wiodące stacje jak co roku przygotowały prawdziwy maraton filmowy. Oto krótki przewodnik po celuloidowej krainie fantazji.

W Wielki Piątek TV Puls proponuje spotkanie ze Śnieżką ("Królewna Śnieżka i Łowca", 20:00). Tyle że wersja z 2012 roku, w której udział biorą piękna Kristen Stewart oraz zimna jak lód Charlize Theron, w niczym nie przypomina klasycznej bajki! Tradycjonalistów zdziwi, smakoszy zadowoli, wszystkich innych zaciekawi.

Tego dnia atrakcji nie zabraknie w telewizji TVN. Jedną z nich będzie historia wypadku lotniczego w samym sercu mroźnej Alaski, dramat "Przetrwanie" (22:00) z lubianym u nas Liamem Neesonem w roli strzelca wyborowego w starciu z wilkami.

Jedynka zachęca natomiast do spędzenia wieczoru z superherosem starożytności "Spartakusem" (23:05). Pamiętamy wersję Stanleya Kubricka z pięknym jak młody Bóg i silnym jak tur Kirkiem Douglasem (1960). Ta jest nowsza (2004), a Spartakusa gra Goran Visnjic - równie atrakcyjny!

Nie interesują Was herosi? Może więc spotkanie z Bogiem? Taki rarytas przyszykował Polsat. Mowa o komedii "Bruce Wszechmogący" (22:25).

Pewien sfrustrowany prezenter nawiązuje znajomość z czarnoskórym staruszkiem z serwisu sprzątającego, który okaże się... Najwyższym.

Oczywiście zanim dostąpimy zaszczytu obcowania z Bogiem, możemy przekonać się, jak gorzka bywa walka z żywiołem. W dramacie "Niemożliwe" (Polsat, 20:05) fala tsunami zmiecie z powierzchni ziemi domy, hotele, szpitale, zwierzęta i ludzi, a heros bez zbroi Ewan McGregor pospieszy na ratunek synom.

Z kolei przed północą warto sprawdzić, czy boimy się zębatych drapieżników ("Wilkołak. Bestia wśród nas", TV4, 23:15).

Na tych, którzy wolą łzy, czeka Dwójka z melodramatem "I że Cię nie opuszczę" (20:05) z piękną ekranową parą Channing Tatum oraz Rachel McAdams, a tym, którzy gustują w sensacji, spodobają się "Osaczeni" z Seanem Connery i Catheriną Zeta-JonesTVP2, 21:55).

Nie mniej wrażeń czeka nas w Wielką Sobotę. Danny Trejo zaprowadzi porządki jako "Maczeta" (TV Puls, 21:55), Tom Hanks będzie pilnował skazańców oraz pewnej miłej myszki w "Zielonej mili" (TVP2, 20:05), a śliczna jak obrazek Kate Hudson doradzi, "Jak stracić chłopaka w 10 dni" (TVN, 21:55) - przy okazji zaś sama zostanie ugodzona strzałą Amora.

Telewidzowie, którzy marzą, by stać się niewidzialnymi, będą mieli okazję przetestować efekt czapki-niewidki w towarzystwie naukowców z "Człowieka widmo" (Polsat, 0:05). Tym, którzy wolą twardo stąpać po ziemi, polecamy "Przygodę na Antarktydzie" (TV Puls, 16:35).

W Wielką Niedzielę nic tak nie poruszy serc, jak przepiękna opowieść o przyjaźni - film "Marley i ja" (TVP2, 21:45). Zwyczajni ludzie, ich zwariowany pies, a w finale - gwarantowane wodospady łez.

Marzyciele, zamiast płakać, mogą oczywiście ruszyć do krainy fantazji z nietuzinkową opiekunką ("Niania i wielkie bum", TVP1, 16:00).

Tym, którzy gustują w westernach, polecamy "Bardzo Dziki Zachód" (TVN, 10:40) z Salmą Hayek i Willem Smithem. Miłośników celuloidowych biografii zaprasza-my zaś na nagrodzone dwoma Oscarami dzieje pięściarza Micky'ego "Irisha" Warda - dramat "Fighter" (Polsat, 22:05).

Lany Poniedziałek ma prawo być mokry - nie tylko od wiader wody, lecz także... od łez, i to znowu za sprawą psiaka ("Mój przyjaciel Hachiko", Polsat, 12:30). Panie wzruszy ekranizacja powieści Elizabeth Gilbert "Jedz, módl się, kochaj" (Polsat, 14:10) z Julią Roberts w roli odważnej rozwódki. Nie przegapcie plenerów! Filmowe Włochy, Indie i Bali są jak wielkanocny mazurek - do schrupania.

Ostatni dzień świąt to także bliskie spotkania z wampirami w "Underworld: Ewolucja" (TVP2, 23:35),"Gigantami ze stali" (Polsat, 20:10), pokojowo nastawionymi Eloiami z odległej przyszłości ("Wehikuł czasu", TVN, 12:35) i złowrogimi obcymi ("Battleship. Bitwa o ziemię", TV Puls, 21:55).

Prawdziwą wisienką na wielkanocnym torcie (a raczej - mazurku) wydaje się "Pan Wołodyjowski" (TVP2, 12:25). Wielu z nas wychowało się na filmie o Małym Rycerzu - niech magia rodzimej opowieści spod znaku płaszcza i szpady raz jeszcze przypomni nam, co to znaczy dobre, polskie kino.

Maciej Misiorny