Podczas trwającego Pol'And'Rock Festival Tomasz Sekielski ujawnił, że przeszedł zabieg resekcji żołądka. "Nie robi się tego po to, żeby ładnie wyglądać, tylko po to, żeby żyć" - powiedział dziennikarz, zdradzając, że wycięto mu 80% żołądka.
"Ponieważ żadna dieta nie dawała już rezultatów i ze względu na moją gigantyczną otyłość nie byłem w stanie ćwiczyć i działać aktywnie, to zapadła decyzja, że jednak nastąpi resekcja żołądka. Wycięto 4/5 mojego żołądka. To był przełomowy moment. Resekcja żołądka to nie jest zabieg kosmetyczny. Nie robi się tego po to, żeby ładnie wyglądać, tylko po to, żeby żyć" - mówił podczas piątkowej Akademii Sztuk Przepięknych na Pol'And'Rock Festival.
Tomasz Sekielski to znany i ceniony dziennikarz, któremu rozgłos w ostatnim czasie przyniosły realizowane przez niego filmy. "Tylko nie mów nikomu" i "Zabawa w chowanego" to tytuły, o których było głośno jeszcze długo po ich premierze.
O Sekielskim wspominano również w zeszłym roku, kiedy to dziennikarz szczerze opowiedział o swojej walce z otyłością. O swojej operacji poinformował fanów w sierpniu zeszłego roku.
"Tak, to nie żart. Już jakiś czas temu, po konsultacjach z lekarzami i badaniach, uznałem że nie ma odwrotu. Dlatego poddałem się operacji bariatrycznej. To wielki krok w mojej walce o zdrowie i życie (...)" - pisał dziennikarz.
W jednym z wywiadów dla "Dzień Dobry TVN" przyznał, iż jego dotychczasowa waga była rezultatem uzależnienia od jedzenia.
"Zajadałem stres. Jedni mają takie uzależnienia jak alkohol, czy narkotyki, moim uzależnieniem było jedzenie" - wyznał szczerze w programie "Dzień dobry TVN".
Na początku lipca Sekielski dodał na swój Instagram aktualne zdjęcie, a w opisie przyznał, że udało mu się zgubić już 70 kilogramów (dziennikarz ważył już 185 kilogramów).
W udzielonym na początku roku magazynowi "VIVA!" wywiadowi żona Sekielskiego Anna, opowiedziała, jak przekonała męża do operacji.
"Myślę, że to był ostatni dzwonek. Uświadamiałam mu, jak bardzo się boję o jego życie" - stwierdziła w wywiadzie Anna Sekielska.