Tomasz Lis: Sentymentalny powrót?
Ma wiele planów, ale najważniejsze są te związane z rodziną. Czy dla niej mógłby opuścić Warszawę?
Już tak nie pędzi. Zwolnił, bo zrozumiał co jest w życiu ważne. Tomasz Lis (45 l.) coraz częściej powtarza: - Chcielibyśmy z żoną znaleźć spokojniejsze miejsce na ziemi. W okolicach Zielonej Góry jest naprawdę pięknie, a ja coraz bardziej czuję, jak bardzo jestem stamtąd.
Pan Tomasz jest daleki od podejmowania pochopnych decyzji, ale ma już plan, który powoli zamierza realizować.
- Kiedy Tomek skończył 40 lat, zaczął inaczej patrzeć na życie. Zmieniły się też jego priorytety. Już nie praca i kariera są najważniejsze - mówi jego przyjaciel.
Dziennikarz przyznaje otwarcie co tak naprawdę sprawia mu największą radość: - Mam dzieci, które uwielbiam, jestem z kobietą, którą kocham i mam cudownych rodziców i przyjaciół. Czegóż chcieć więcej?
I właśnie z tymi ludźmi chciałby cieszyć się życiem z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Marzy mu się powrót w rodzinne strony, które opuścił, mając 18 lat. Studiując w Warszawie, odwiedzał rodziców tylko w weekendy. Najpierw co tydzień, później coraz rzadziej. Ale ostatnio znów wraca tam coraz częściej. Bo właśnie w tym miejscu najlepiej wypoczywa i podejmuje najtrudniejsze życiowe decyzje.
Sąsiedzi rodziców pana Tomasza wspominają, że przed rozwodem z Kingą Rusin (40 l.) często tam przejeżdżał. I nie po to, by opowiadać o swoich problemach, tylko chciał w ciszy, na spokojnie, poukładać sobie wszystko w głowie. Teraz znów się pojawia, by podjąć decyzję o tym gdzie żyć. Bo o tym z kim, zdecydował już cztery lata temu.
Na razie jednak chce być blisko swoich córek i spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Bo i dla niego, i jego żony Hanny Lis (41 l.), dzieci są najważniejsze. Do tego chciałby jak najszybciej spłacić kredyt zaciągnięty na zakup domu w Konstancinie. I dopiero wtedy zacznie spełniać marzenie związane z powrotem do lat młodości.
KP
Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście ponad 200 stacji!