Reklama

Tomasz Lis: Mają nas za kretynów

Kiedy pojawił się pomysł, by na polskich drogach zwiększyć ilość urządzeń rejestrujących nadmierną prędkość pojazdów, gwiazdy wyraziły zdecydowany sprzeciw. Jak argumentują swoje oburzenie?

Gwałtownie zareagował popularny dziennikarz, Tomasz Lis. - Czy władza ma nas naprawdę aż za takich kretynów? - powiedział bez ogródek. Zasugerował jednocześnie, że pomysł, by przy drogach stanęło znacznie więcej fotoradarów, to przede wszystkim łatwy sposób na podreperowanie finansów państwa.

- Rząd tak bardzo chce dbać o nasze bezpieczeństwo, że zyski z tej walki zapisał już w budżecie - stwierdził. Nawoływał także kierowców do zorganizowania masowej akcji walki z urządzeniami służącymi do rejestrowania przekroczonej dopuszczalnej prędkości pojazdów.

Reklama

Do podobnych wniosków doszła prezenterka "Wiadomości" Beata Tadla. - Sporo jeżdżę po Polsce i widzę fotoradary ustawione w przedziwnych miejscach - mówiła. - Może wystarczy je przenieść tam, gdzie mają sens, a nie dostawiać kolejne? - zaproponowała.

I dodała: - Fotoradar nie może być dla państwa bankomatem, a dla nas mandatową pułapką, która wyskakuje niczym królik z kapelusza z hasłem: 'Mamy cię!'.

Podobnego zdania była jej koleżanka po fachu, Agata Młynarska. - Radary stoją nie tam, gdzie powinny - skwitowała kontrowersyjny pomysł władzy gospodyni programu "Świat się kręci".

- Na trzypasmowej drodze w Warszawie, gdzie w sposób naturalny aż się prosi, żeby jechać 80 km na godzinę, jest ograniczenie do 50 i stawia się fotoradary - argumentowała. - Być może to ma jakiś cel, ale jako kierowca, który bezkolizyjnie jeździ samochodem od 30 lat, takiego celu nie widzę - stwierdziła dziennikarka.

- Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby inwestowanie w poprawę systemu szkolenia kierowców - zaproponował z kolei Marcin Prokop. - Jedną z głównych przyczyn zagrożeń jest to, że ludzie bardzo kiepsko jeżdżą - oświadczył prowadzący "Mam talent!".

Jak widać, gwiazdy nie kwestionują potrzeby poprawy bezpieczeństwa na drogach. Nie umknęło ich uwadze, że ilość urządzeń, które są postrachem kierowców, raczej nie przyczyni się do tego, a rządowa propozycja sprowadza się jedynie do łatania budżetu.

- Edukacja zamiast straszenia - zaapelowała Młynarska. Tymczasem Radosław Brzózka w najbliższym odcinku swojego programu "Jak to działa?" wyjaśni zasady działania fotoradarów.

MP

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Kurier TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy