Reklama

To koniec darmowej platformy?

Wiele wskazuje na to, że uruchomiona raptem trzy miesiące temu satelitarna platforma Telewizji Polskiej przestanie istnieć. Zarząd TVP wstrzymał inwestycje w platformę oraz sprawdza podpisane przez Piotra Farfała umowy z satelitarnym operatorem SES Astra.

W połowie września 2009 roku odchodzący z Telewizji Polskiej prezes Farfał przedłużył umowę z satelitarnym operatorem Astra i uruchomił satelitarną platformę TVP, odkodowując kanały, które jednak po kilkunastu dniach zakodował nowy zarząd TVP. Farfał obiecał także, że do końca roku w ofercie pojawią się kanały płatne, jednak widz będzie płacił tylko za te, które będzie chciał oglądać. Wiele wskazuje na to, że teraz projekt satelitarnej platformy upadnie.

W środę, 9 listopada, Telewizja Polska poinformowała o stratach na 200 mln zł, z kolei w czwartek "Gazeta Wyborcza" informuje, że TVP zamroziła inwestycje w platformę cyfrową. Według dziennika, do tej pory Telewizja Polska nie zleciła produkcji plastikowych kart potrzebnych do odbioru kanałów platformy, a legalność przedłużenia umowy z SES Astra bada rada nadzorcza TVP.

Reklama

Obecny prezes TVP w rozmowie z mediami przyznaje, że projekt satelitarnej platformy TVP nie był dobrze przygotowany przez poprzedników. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu wątpliwości budziła m.in. kwestia odkodowania kanałów TVP, co mogło łamać niektóre licencje programowe.

W ciągu trzech miesięcy powołany zespół specjalny ma opracować strategię przejścia w Telewizji Polskiej z nadawania analogowego na cyfrowe.

Media2.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVP | Platforma Obywatelska | platformy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy