To jak powrót do domu
Skutecznie przekonywała widzów, że "Europa da się lubić". Potem zniknęła z TVP. Wróciła i od kilku tygodni razem ze Zbigniewem Zamachowskim prowadzi piątkowe wydanie porannego magazynu Dwójki.
Co sprawiło, że zdecydowała się pani wrócić na Woronicza?
Monika Richardson: - Propozycję prowadzenia piątkowego wydania 'Pytania na śniadanie' złożył mi dyrektor TVP2, Jerzy Kapuściński w listopadzie ubiegłego roku. Dlatego też złożyłam wymówienie w TTV. Od dłuższego czasu nie czułam się komfortowo w plotkarskiej formule programu, który prowadziłam, więc z dużą ulgą przyjęłam szansę na powrót do macierzystej stacji.
Program prowadzi pani wspólnie z życiowym partnerem - Zbigniewem Zamachowskim. Połączenie życia zawodowego z prywatnym to przepis na udany związek?
- Byłam zaskoczona i ucieszona, że Zbyszek zgodził się na to wyzwanie. Nie wiem, jak długo uda mu się godzić wszystkie zawodowe obowiązki, jest przecież aktorem Teatru Narodowego i za chwilę zaczyna próby do nowego spektaklu, gra w Teatrze Syrena i w Polonii, ale przede wszystkim, jest aktorem filmowym, a plan filmowy źle znosi konkurencję.
- Na razie skończyły się zdjęcia do najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego 'Jack Strong'. Mam nadzieję, że aktorstwo nie zabierze mi go zbyt szybko. Pracuje nam się świetnie, bo w 'Pytaniu na śniadanie' Zbyszek jest po prostu sobą: ciekawym świata i ludzi człowiekiem.
Dzieli się z nim pani swoim doświadczeniem?
- Zbyszek nie potrzebuje moich rad. Ludzie lubią i chcą z nim rozmawiać, a w tego typu magazynie to najważniejsze. Telewizyjno-prezenterską stronę zabezpieczam ja.
Coś panią zaskoczyło w "nowej-starej" pracy?
- Największym zaskoczeniem była wielka pomoc młodych, świetnie zorientowanych reporterów i redaktorów, dokumentalistów i kierowników produkcji, którzy tworzą ten program. Jestem im wdzięczna za dobre przyjęcie, co nie było wcale takie oczywiste, zważywszy że od co najmniej roku trudno prze-czytać coś pozytywnego na mój temat w mediach tabloidowych.
Ma pani w planach jakieś nowe telewizyjne projekty?
- Nie wybieram się już nigdzie, a do emerytury mam jeszcze trochę czasu, więc pewnie niebawem coś wymyślę (śmiech).
Rozmawiała Joanna Bogiel-Jażdżyk.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!