Teresa Lipowska: Niepokojące doniesienia o gwieździe "M jak miłość"
Co dzieje się z Teresą Lipowską? W mediach pojawiły się niepokojące doniesienia o gwieździe serialu "M jak miłość". Aktorka nie czuje się najlepiej. Co jej dolega
Teresa Lipowska za dwa miesiące skończy 84 lata. Pomimo zaawansowanego wieku aktorka wciąż jest aktywna zawodowo. Od przeszło dwóch dekad występuje w serialu "M jak miłość", w którym wciela się w uwielbianą przez telewidzów postać Barbary Mostowiak. Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia, które mocno zaniepokoiły fanów aktorki. Przez pandemię zaczęła czuć się coraz gorzej. Co dolega Teresie Lipowskiej? Gwiazda serialu "M jak miłość" w rozmowie z "Dobrym tygodniem" opowiedziała o problemach, z jakimi musi mierzyć się w ostatnim czasie.
Teresa Lipowska przyznaje, że pandemia bardzo negatywnie wpłynęła na jej samopoczucie. Gwiazda serialu "M jak miłość" zaczęła żyć w ciągłym strachu o siebie i swoich najbliższych. W rozmowie z "Dobrym tygodniem" wyznała, że jest mocno przytłoczona obecną sytuacją. Pandemia odbiła się zarówno na jej kondycji psychicznej, jak i fizycznej.
83-latka zaczęła tracić energię i optymizm, którymi zawsze zarażała innych. Przyznała, że do wielu rzeczy musi się teraz po prostu zmuszać. Do tego, by rano wstać z łóżka, mobilizuje ją przede wszystkim świadomość, że musi pojawić się na planie "M jak miłość". Wcześniej wielokrotnie powtarzała, że chciałaby występować w serialu jak najdłużej i nie planuje przejścia na aktorską emeryturę.
"Kiedy wiem, że przez kilka dni w miesiącu będę pracować, że będę komuś potrzebna, to od razu łatwiej mi się pozbierać" - powiedziała tygodnikowi.
W dobie pandemii aktorka coraz częściej wpada w ponury nastrój. Teresa Lipowska nie chce jednak poddawać się czarnym myślom, ale przyznaje, że w ostatnim czasie bardzo doskwiera jej samotność. Coraz mocniej udziela jej się tęsknota za zmarłym mężem.
"Zazdroszczę ludziom, którzy w czasie pandemii mogą być we dwoje. I chociaż muszą być zamknięci w domach, to jednak są razem. Mogą pogadać, pośmiać się skomentować audycję, mecz. Cokolwiek. A ja mogę co najwyżej z obrazem pogadać" - wyznała aktorka.
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!
Maria Staroń