Taniec z rekwizytami
To był odcinek pełen rekwizytów. Choreografię niemal każdego tańca zdominował jakiś przedmiot, a to rewolwer, a to puzon. Był i szampan, i eleganckie fotele. Agata Kulesza wyskakiwała ze skrzyni, Alan Andersz czytał gazetę. Jednak dodatkowe "atrybuty" nie pomogły Samborowi Czarnocie, który odpadł z programu.
Aktor znany z serialu "Samo Życie" wystąpił wraz ze swoją partnerką w sambie. Z włosami a la "piorun w szczypiorek strzelił" i puzonem w ręce starał się usilnie nadążyć za Magdaleną Soszyńską-Michno, jednak całość wyszła średnio. Głosami widzów i jurorów zdobyli jedynie 4 punkty i odpadli w szóstym odcinku programu "Taniec z gwiazdami".
Ten odcinek należał do dwóch stylów - samby i american smooth. W tym ostatnim dobrze poczuł się Marek Włodarczyk, który w roli mafiosa odtańczył układ z Kamilą Kajak. Jak zwykle jego występem zachwycał się Piotr Galiński.
Według Iwony Szymańskiej-Pavlović z sambą nie poradziła sobie natomiast Marta Żmuda Trzebiatowska, która postanowiła wraz ze swoim partnerem Adamem Królem utwór Kayah "Śpij kochany śpij" zinterpretować w stylu safari i wystąpiła w różnokolorowym, kusym kostiumie. Pavlović stwierdziła, że tym razem Marta "zapomniała o stopach" i kolana też źle pracowały.
Odkryciem tego odcinka był Oleg Savkin, który doskonale poradził sobie z utworem "Sugar Pie Honey Bunch" w rytm american smooth i zdobył najwięcej, bo 17 punktów.
Natalia Lesz oraz Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ze swoimi partnerami, choć mieli kilka punktów więcej niż przegrani tego odcinka, to jednak oboje nie czuli się zbyt dobrze w stylu american smooth i znaleźli się na pozycji zagrożonej. Zobaczymy więc, jak sobie poradzą w kolejnej odsłonie.
Program rozpoczął występ grupy Volt w choreografii przygotowanej przez Agustina Egurrolę do utworu "Get the Party Started" Shirley Bassey . Gościem specjalnym odcinka był Danny, który zaśpiewał swój przebój "Tokyo".