Szyc "medialnie dał dupy"

Korwin-Piotrowska była gościem programu "Dzień Dobry TVN", w którym promowała swą najnowszą książkę "Bomba. Alfabet polskiego show-biznesu".

Co ciekawe, słynąca z ostrego języka i bezpośrednich opinii dziennikarka nie na wszystkich celebrytach nie zostawiła suchej nitki. Korwin-Piotrowska w opozycji do skompromitowanych trzydziestolatków stawia młodsze pokolenie rodzimych gwiazd.

Chodzi o pokolenie dwudziestolatków, tych, którzy "dorastali z nowymi mediami, gdzie mogli obserwować wpadki swych starszych kolegów".

- Oni jedli kaszkę, kiedy Frytka robiła z Kenem to co robiła, a Michał Wiśniewski poniżał Huberta Urbańskiego na oczach milionów ludzi - powiedziała Korwin-Piotrowska dodając, że młode gwiazdy uczą się na błędach swych skompromitowanych kolegów z branży.

- Wchodzą do show-biznesu ze świadomością, że mogą - jak Kamil Bednarek - wydupczyć system. Nie boją się użyć mediów do swoich celów - argumentuje dziennikarka wymieniając nazwiska aktorek Joanny Kulig oraz Julii Kijowskiej.

Korwin-Piotrowska wyznała również w rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman, po co wzięła udział w programie "Top model", gdzie była jedną z jurorek. Dziennikarka stwierdziła, że był to dla niej rodzaj testu, próba wejścia w świat, który do tej pory znała tylko z drugiej strony.

- Założyłam sobie, że zrobię to, co zrobię - trochę na swoich warunkach, ale jestem chorobliwie, wręcz perwersyjnie ciekawa, jak daleko się w tym posunę - przyznała Korwin-Piotrowska.

Szybko wyjaśniła jednak, że była w "Top model" trochę jak koń trojański. - Znam mechanizmy, wiem jak to funkcjonuje, Wiem też, jakim naciskom podlega osoba, która wchodzi w taki program - dziennikarka wyjaśniła, na czym polega różnica między "daniem dupy" a "wydupczeniem systemu".

źródło: Dzień Dobry TVN / x-news

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!