Reklama

Szulim: Orgazmu udawać nie muszę

Agnieszka Szulim twierdzi, że nie umie udawać, choć czasem by chciała. Nie lubi swoich kolan ani pośladków, za to jest zadowolona z ramion, szyi i piersi (które, jak przyznała, są teraz "trzy razy większe"). Popularna prezenterka była gościem programu "Najsztub słucha" i szczerze odpowiadała na naprawdę kłopotliwe pytania.

Agnieszka Szulim przez siedem lat była prezenterką TVP. W lutym tego roku rozpoczęła się jej przygoda ze stacją TVN. Dziennikarka prowadzi w TVN Style "Stylowy magazyn", a w TVN - program "Na językach".

Agnieszka Szulim była gościem trzeciego odcinka drugiej serii rozmów "Najsztub słucha".

- Nie umiem udawać, a chciałabym umieć, bo wtedy jest łatwiej. Chciałabym na przykład udawać, że potrafię być idealną żoną. A ja jestem furiatką i egoistką. Nawet jak chciałam udawać, że jest fajnie, a coś mnie wkurzyło, to wióry leciały - powiedziała Agnieszka Szulim w rozmowie z Piotrem Najsztubem.

Reklama

- Bywają momenty, że jednak warto odpuścić i poudawać, bo życie wtedy jest łatwiejsze i przyjemniejsze. A mnie jest ciężko udawać - dodała.

Piotr Najsztub, który słynie z mocnych wywiadów, zadaje pytania wprost, bez owijania w bawełnę i nie boi się tematów trudnych, zadał prezenterce kilka bardzo intymnych pytań. Jak Szulim sobie z nimi poradziła?

Na pytanie Piotr Najsztuba, czy potrafi udawać... orgazm, prezenterka odpowiedziała wprost:

- Chyba jestem na tyle świadoma swego ciała, że niespecjalnie muszę. Jak się jest świadomym swego ciała, to można łatwo mężczyźnie pokazać, czego się oczekuje. Za każdym razem będzie wtedy słyszał, że jest wspaniałym kochankiem.

źródło: TVN Style/x-news

A co Agnieszka Szulim myśli o seksie bez miłości?

- Nigdy! Ja się muszę zakochać. Jak mam ochotę pójść z kimś do łóżka, to znaczy, że ten ktoś na tyle mi się podoba, że mogę się w nim zakochać. A jak mogę się zakochać, to się zakochuję. Jak ktoś nie podoba mi się na tyle, żebym mogła się w nim zakochać, to też nie mam ochoty iść z nim do łóżka. To proste.

Najsztub prowokacyjnie przytoczył słowa kilku młodych ludzi, którzy twierdzą, że pójście z kimś do łóżka to dla nich jak... przedłużenie rozmowy. Szulim skomentowała to w następujący sposób: - Tak myśląc, to można przespać się z połową Warszawy. A to nie jest coś, do czego chciałabym dążyć.

źródło: TVN Style/x-news

A co w sobie lubi popularna prezenterka? A co się jej nie podoba?

- Nie lubię moich nóg, bo mam za grube, wystające kolana. W ogóle się siebie czepiam. Mam nie takie pośladki, nie taki brzuch... Nie lubię swojego nosa. Lubię natomiast swoje ręce, ramiona, szyję...

Szulim przyznała, że zainwestowała w zmianę siebie, kiedy powiększyła piersi.

- Mam teraz trzy razy większy biust. Nie miałam kompleksu, stwierdziłam po prostu, że będę lepiej wyglądała. Pamiętam moment, kiedy po raz pierwszy nago stanęłam przed lustrem . To było stresujące, bo nigdy nie ma pewności, czy operacja się powiodła. Zrobiłam sobie nawet w tym lustrze zdjęcie telefonem komórkowym i pomyślałam, że jest OK. Nawet się nie spodziewałam, że efekt będzie tak dobry - powiedziała z uśmiechem Agnieszka Szulim.

źródło: TVN Style/x-news

Program "Najsztub słucha" emitowany jest na antenie TVN Style.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama