Świetna oglądalność Emmy
Gospodarz niedzielnej ceremonii rozdania nagród Emmy w Los Angeles - aktor Neil Patrick Harris - zrobił dla tego prestiżowego wydarzenia w świecie telewizji to, co uczynił wcześniej w wypadku gali teatralnych nagród Tony - znacząco podniósł jej oglądalność.
Niedzielną galę Emmy oglądało o ponad milion osób więcej niż w ubiegłym roku, co stanowi ogółem 13,3 miliona widzów - wynika z danych agencji ratingowej Nielsen Co. Neil Patrick Harris, gwiazdor sitcomu "Jak poznałem waszą matkę", zdobył bardzo pochlebne opinie za pracę, jaką włożył w przygotowanie tej ceremonii.
36-letni Harris, polskim widzom znany lepiej z serialu "Doogie Howser, lekarz medycyny", był także gospodarzem gali Tony Awards, przyznawanym najlepszym twórcom teatralnym w USA. Prowadzona przez niego w czerwcu ceremonia, zaowocowała wzrostem jej oglądalności o 19 proc.
Tegoroczna gala Emmy była najchętniej oglądaną imprezą z tego cyklu od 2006 roku, kiedy przed telewizorami zasiadło aż 16,6 miliona widzów. Niedzielnej ceremonii, podczas której przyznawane są wyróżnienia dla najlepszych producentów i aktorów telewizyjnych, przyszło się zmierzyć z nie lada konkurencją - meczem amerykańskiej ligi futbolowej pomiędzy drużynami Giants i Cowboys, który według agencji Nielsen otrzymał najlepsze wyniki oglądalności wśród meczów w ostatnich 11 latach.
Jednymi z największych zwycięzców podczas gali Emmy Awards 2009 okazały się seriale "Mad Men" i "Rockefeller Plaza 30", które powtórzyły swój sukces z ubiegłego roku.
Według analityków, tajemnica dużej oglądalności tegorocznej ceremonii przyznania nagród Emmy może tkwić w tym, że została ona nadana tuż po meczu ligi futbolowej o ogromnej oglądalności oraz że za jej produkcję była odpowiedzialna najpopularniejsza w USA stacja telewizyjna - CBS, dzięki czemu jej promocja była większa niż w ubiegłych latach, kiedy jej organizatorami były telewizje ABC i Fox.