Stop wzajemnym atakom
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich oraz Centrum Monitoringu Wolności Prasy apelują do ludzi mediów o zaniechanie wzajemnych ataków, które w przyszłości spowodują, że środowisko dziennikarskie będzie coraz słabsze i podatne na ataki.
SDP w swoim apelu do ludzi mediów zwraca uwagę, że coraz częściej dziennikarska polemika kończy się sądach. Z kolei ataki na dziennikarzy reprezentujących media konkurencyjne pod względem biznesowym czy ideologicznym zmieniają się w oskarżania (często opierające się tylko na spekulacjach bądź anonimowych informacjach) lub nagonkę na kolegów po fachu.
"Namawiamy ojca Tadeusza Rydzyka do odstąpienia od dalszych pogardliwych wypowiedzi o pracownikach TVN albo mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Zachęcamy Gazetę Wyborczą do bardziej obiektywnego spojrzenia na dorobek i pracę dziennikarza TVP - Jacka Karnowskiego, czy odstąpienia od trwających już kilka lat procesów z Tygodnikiem Solidarność czy Gazetą Polską. Dlatego zachęcamy też niektórych dziennikarzy prasy konserwatywnej o zaprzestanie pogardliwego wypowiadania się na temat ich kolegów z Gazety Wyborczej. I w końcu, dlatego też prosimy dziennikarzy prasy kolorowej o zaprzestanie ataków na swoich kolegów, a tych ostatnich o nie obrażanie dziennikarzy prasy kolorowej i odcinanie się od nich jako niedziennikarzy. To oczywiście tylko kilka przykładów" - piszą w apelu do ludzi mediów Krystyna Mokrosińska, Prezes SDP oraz Wiktor Świetlik, Dyrektor CMWP.
Zwracają też uwagę, że wzajemne ataki, które nie mają nic wspólnego z wymianą poglądów czy zwykłą polemiką, ostatecznie obrócą się także przeciwko ich autorom.
"Dziś słabe i podzielone środowisko dziennikarskie zmaga się w stopniu większym niż inne grupy zawodowe ze skutkami kryzysu ekonomicznego. Kilka miesięcy temu dwa dzienniki ogólnopolskie połączono w jeden tytuł, właśnie znika z rynku kolejny" - zwracają uwagę autorzy apelu i dodają: "Podzieleni będziemy jeszcze słabsi i bardziej podatni na ataki".