Steve Irwin patronem parku
Jeden z parków narodowych w Australii będzie nosił imię tragicznie zmarłego w zeszłym roku "łowcy krokodyli", Steve'a Irwina.
Jak podaje CNN, park w okolicy rodzinnego miasta Irwina, Quennsland, zajmuje obszar ponad 130 hektarów. O nadaniu mu imienia popularnego przyrodnika i autora programów telewizyjnych poinformował australijski minister środowiska, Malcolm Turnbull.
Premier Australii John Howard powiedział, że park jest hołdem złożonym wielkiemu miłośnikowi przyrody i niezwykłemu Australijczykowi. Na terenie rezerwatu żyją rzadkie i zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt, m.in. mięsożerne torbacze i rekiny.
Steve Irwin, który zginął w zeszłym roku podczas realizowania podwodnych zdjęć do filmu dokumentalnego, zginął z powodu po tym jak podczas kąpieli w oceanie płaszczka wbiła mu kolec w serce.
Przyrodnik przez wiele lat przeznaczał część pieniędzy zarobionych w telewizji na ochronę zwierząt. Teraz działalność Irvina na rzecz środowiska chce kontynuować jego rodzina.