"Stawiam na Tolka Banana": Wszyscy kochali Kariokę
"Stare miał dżinsy, starą koszulę, w dziurawych kamaszach szedł...". Któż nie pamięta serialu "Stawiam na Tolka Banana" o grupie nastolatków, którym przewodziła niezwykła dziewczyna. W postać słynnej Karioki, w której w latach 70. wszyscy się kochali, wcieliła się Agata Siecińska.
Serial "Stawiam na Tolka Banana" opowiada o grupce dzieciaków, której przewodzi Karioka (Agata Siecińska). Życie bandy zmienia się, kiedy w jej otoczeniu pojawia się nagle tajemnicza postać - Tolek Banan (Jacek Zejdler). Serial będzie można oglądać w TVP ABC od 3 sierpnia.
O udziale Agaty Siecińskiej w produkcji Stanisława Jędryki zadecydował, jak to często bywa, przypadek.
- Lato 1971 roku spędzałam z rodzicami w Chałupach. Biegałam po plaży i wówczas zauważył mnie asystent reżysera Stanisława Jędryki - wspominała początki swojej aktorskiej kariery Agata Siecińska. - Zapytał moich rodziców, czy nie pojechałabym do Łodzi na zdjęcia próbne. Zgodzili się i tak dostałam rolę Karioki.
Zdjęcia do serialu trwały trzy miesiące. Młoda aktorka i jej koledzy, Andrzej Kowalewicz (Cygan), Sergiusz Lach (Filipek), Filip Łobodziński (Julek) oraz Henryk Gołębiewski (Cegiełka), na kilka miesięcy zostali zwolnieni z zajęć szkolnych - Jacek Zejdler, czyli Tolek Banan, zaczął już wówczas studia aktorskie w Łodzi.
- To była ciężka praca. Najgorsze było czekanie - najbardziej męcząca część pracy przy filmie - opowiadała serialowa Karioka. - Samo granie było ciekawe, ale nie sprawiało mi jakiejś strasznej przyjemności.
Serial okazał się wielkim sukcesem, a bohaterka grana przez Agatę Siecińską stała się idolką młodzieży. - Mocno przeżyłam telewizyjną premierę, ponieważ filmowa Karioka nie mówiła moim głosem. Złamałam nogę i postsynchrony nagrała żona reżysera, Joanna Jędryka. Moja Karioka mówi jej głosem - zdradziła aktorka. Fanom serialu to nie przeszkadzało. Dziewczyny chciały być jak ona, chłopcy podkochiwali się w uroczym herszcie bandy. - Czułam się wyróżniona - wyznała dawna gwiazda, która jednak nie połknęła aktorskiego bakcyla.
Zagrała jeszcze w dwóch produkcjach - "Końcu wakacji" oraz "Doktorze Judymie" i bez żalu pożegnała się z filmowym planem.
- Dla mnie to był epizod. Zawsze chciałam iść w ślady mamy, zostać malarką i spełniać się w sztuce - wyjaśniła była dziecięca gwiazda, która od lat 80. mieszka we Francji. Tu skończyła studia plastyczne i wspólnie z mężem prowadzi własną galerię sztuki. - W Paryżu jestem malarką, a w kraju - Karioką z serialu dla młodzieży - przyznała artystka.
Przed laty, w 1987 roku, artystka pokazała swoje prace w jednej z warszawskich galerii. - Chciałabym jeszcze kiedyś zrobić wystawę w Polsce - mówi Agata Siecińska. Dzisiaj jest uznaną malarką, a jej prace wystawiane są w galeriach na całym świecie.
JBJ