Reklama

"South Park" bez Donalda Trumpa

Trey Park, twórca kultowej serii animowanej "South Park", powiedział, że częściowo rezygnuje z żartów na temat prezydenta USA Donalda Trumpa.

Trey Park, twórca kultowej serii animowanej "South Park", powiedział, że częściowo rezygnuje z żartów na temat prezydenta USA Donalda Trumpa.
Donald Trump jako bohater "South Park" /materiały prasowe

W zakończonym niedawno 20. sezonie "South Park" twórcy telewizyjnej serii bardzo dużo miejsca poświęcili Donaldowi Trumpowi, ale prezydent USA nie będzie już bohaterem kolejnych odcinków. Trey Park uznał, że należy to zmienić.

"Nasz ostatni sezon niebezpiecznie zbliżył się do granicy... Wpadliśmy w tę samą pułapkę, co Saturday Night Live - zamienialiśmy się po prostu w CNN. Ludzie oglądali nasz serial, by zobaczyć, co powiemy o prezydencie. Trudno było od tego uciec, ale nie może tak być" - stwierdził twórca "South Park".

"W nowym sezonie wracamy do Cartmana, który przebiera się za robota i robi sprośne żarty. W końcu o tym zawsze był nasz serial - o dzieciakach, robiących nie zawsze mądre i przyzwoite rzeczy. Nie obchodzi mnie, że mamy tak dużą oglądalność. Już nie chcę zajmować się Trumpem, mam tego dość" - dodaje Park.

W sierpniu rozpoczyna się 21. sezon serialu.

Reklama

"South Park" to jedna z najbardziej skandalizujących serii animowanych. Emisja serialu rozpoczęła się w 1997 roku. Przygody mieszkańców małego miasteczka w stanie Kolorado to swoisty komentarz do bieżących wydarzeń na świecie. Bohaterowie kreskówki otwarcie rozmawiają na tematy tabu, używają całej gamy wymyślnych przekleństw i popularyzują całkowicie niepoprawne politycznie poglądy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: South Park
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy