Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Oliwia i Łukasz rozstali się! "Już nie ma szans"

Ta wieść gruchnęła niczym grom z jasnego nieba. Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie są już razem. Uczestnicy czwartej edycji ślubnego show rozstali się kilka miesięcy po narodzinach dziecka.

Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta byli jedną z par, które widzowie poznali w czwartej edycji matrymonialnego show "Ślub od pierwszego wejrzenia".

Stworzonemu przez ekspertów małżeństwu udało się przetrwać po programie i zdawało się, że uczestnicy "Ślubu..." tworzą naprawdę udany związek. Co więcej, tuż po zakończeniu emisji programu okazało się, że Oliwia i Łukasz zostali rodzicami. Ich syn Franek przyszedł na świat w maju tego roku.

Dla fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia", wśród których nie brakowało osób kibicujących relacji Oliwii i Łukasza, wiadomość o ich rozstaniu jest z pewnością niemałym szokiem. W opublikowanym w niedzielę, 27 grudnia,  wieczorem na Instagramie wpisie Ciesiółka przyznała, że ona i jej mąż nie są już razem.

Reklama

"Kilka miesięcy temu stanęliśmy z Łukaszem w obliczu zupełnie nowej sytuacji życiowej. Nie jest to dla mnie łatwe, by pisać o tym w sieci, ale chcę zapobiec rozprzestrzenianiu się nieprawdziwych informacji dotyczących naszego małżeństwa. Oboje od początku toczyliśmy walkę o nasz związek. Włożyliśmy ogrom pracy, by pozostać w małżeństwie. Pomimo naszych starań i zasięgnięciu specjalistycznej pomocy nie udało nam się i rozstaliśmy się. Pozwoliło to na spojrzenie na całą sytuację w bardziej krytyczny, ale równocześnie obiektywny sposób. Dalsze wydarzenia tylko pokazały mi, że to była właściwa decyzja i już nie ma szans na naprawę naszego małżeństwa" - ujawniła Oliwia.

Ze słów Oliwii wynika, że jej małżeństwo z Łukaszem definitywnie dobiegło końca. Uczestniczka "Ślubu..." zaznaczyła jednak, że oboje mają nadzieję pozostawać w dobrych relacjach, mając na uwadze dobro wspólnego dziecka.

"Życie niestety nigdy nie toczy się tak, jak sobie to zaplanowaliśmy w głowie. Jestem wdzięczna za to, że będąc żoną Łukasza doświadczyłam ogromnej lekcji życia. Rozstajemy się w zgodzie, bo kwestią nadrzędną jest dla nas dobro naszego syna, którego oboje kochamy miłością tak wielką, że nie da się tego opisać. Dlatego będziemy współdziałać w kwestii jego wychowania i zapewnienia mu najlepszych warunków życia" - zapewnia Ciesiółka w swoim wpisie.

Autor: Maria Staroń
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy