Reklama

Rusin przegrała w sądzie

Kinga Rusin pozwała do sądu właścicieli Akademii Tańca - Monikę i Ireneusza Sulewskich, trenerów Steffana Tarrazzino, za naruszenie dóbr osobistych.

Powodem okazało się bezprawne wykorzystanie jej nazwiska na plakacie, promującym taneczne show, które miało być organizowane przez Sulewskich. Według zapewnień pary, Rusin wyraziła ustną zgodę na wykorzystanie swego imienia, ale gdy okazało się że program mam być transmitowany w Polsacie - je zdanie uległo zmianie. Show nie doszło jednak do skutku, a na domiar złego jego pomysłodawcy muszą tłumaczyć się przed sądem.

Niektóre kontakty zabraniają gwiazdom stacji jakichkolwiek relacji z konkurencją i tak mogło być w tym przypadku. Nie zmienia to jednak faktu, że prezenterka zażądała 90 tys., złotych i przeprosin.

Reklama

- Przecież ta kobieta ma pieniądze. Po co więc wyciąga rękę po cudze? - zastanawia się jeden z tancerzy .

Jak podaje "Twoje Imperium" sąd oddalił pozew Kingi Rusin.

- Jestem usatysfakcjonowany wyrokiem, ale nie będę go komentować póki się nie uprawomocni - mówi Ireneusz Sulewski.

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: sady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy