Reklama

"Rolnik szuka żony 2": Ania, Rafał, Grzegorz, Eugeniusz i Robert w odwiedzinach

Nadszedł czas rewizyty. Ania, Rafał, Grzegorz, Eugeniusz i Robert wybrali się z wizytą do domów swoich wybranków. Czy spotkanie z rodzinami i znajomymi przebiegło pomyślnie? Czy zostaną zaakceptowani? Oto co działo się w 10. odcinku programu "Rolnik szuka żony 2".

Nadszedł czas rewizyty. Ania, Rafał, Grzegorz, Eugeniusz i Robert wybrali się z wizytą do domów swoich wybranków. Czy spotkanie z rodzinami i znajomymi przebiegło pomyślnie? Czy zostaną zaakceptowani? Oto co działo się w 10. odcinku programu "Rolnik szuka żony 2".
Piątka bohaterów programu "Rolnik szuka żony 2" i prowadząca Marta Manowska /TVP

Przypomnijmy, że w poprzednim odcinku programu "Rolnik szuka żony 2", bohaterowie musieli zdecydować, kogo wybierają, kto jest ich "drugą połówką".

Ania zdecydowała, że miejsce w jej sercu zajął Mariusz. Rafał nieoczekiwanie wybrał Justynę. Najstarszy uczestnik programu, pan Eugeniusz postawił na panią Liliannę. Robert nie mógł się zdecydować - w końcu wybrał Agnieszkę. Grzegorz nie miał tego problemu, on jako jedyny już od dawna wie, że chce być z Anią.

"Nie mam pojęcia, czego mam się spodziewać. Mam nadzieję, że poznam jego rodzinę i jego syna. To będzie jedna z ważniejszych rzeczy, poznanie mnie z Kacprem" - stwierdziła Ania w drodze do Mariusza. "Myślę, że Ani spodoba się moja rodzina i że ją zaakceptuje i że będzie się u nas czuła swobodnie" - stwierdził Mariusz. "Ciężko nam było się rozstać, przywitamy się stęsknieni" - wyznała Ania. "Wrażenie zrobiła na mnie bardzo dobre. To kobieta z krwi i kości, z dużym temperamentem" - powiedziała siostra Mariusza. Jego rodzice, szczególnie mama nie ukrywali, że są Anią zachwyceni. "Macie nasze błogosławieństwo" - powiedziała do Ani i Mariusza mama mężczyzny. "Myślę, że dalej będzie tylko lepiej" - wyznała uśmiechnięta rolniczka.

Reklama

"Trochę za nią tęskniłem" - powiedział Rafał, jadąc do Justyny. "Ja się nie stresuję, jestem u siebie" - wyznała dziewczyna. Chyba to jednak rolnik był tym razem nieco zestresowany, szczególnie, kiedy mama Justyny, zapytała go wprost:" Co urzekło pana w mojej córce?". "Miałem gęsią skórkę, nogi z waty, byłem rozłożony" - wyznał Rafał. "Jest miły i sympatyczny" - powiedziała siostra Justyny. "A dalej się wszystko okaże" - dodał jej ojciec. Jak im się ułoży? Rafał przyznaje, że coraz bardziej czuje się związany z Justyną. Czyżby rodziło się uczucie?

"Czekam na Grześka. Niestety jestem sama, jest teraz sezon urlopowy i wszyscy wyjechali na wakacje. Mam nadzieję, że Grzesiek będzie miał jeszcze okazję poznać moją rodzinę. Ale nie dzisiaj" - mówi Ania, czekając na Grzegorza. "Nie mogę się doczekać aż znowu spędzimy trochę czasu razem" - wyznaje chłopak. "Kiedy go widzę, mam uśmiech od ucha do ucha, tak na mnie działa" - wyznaje Ania. Grzegorz nie ukrywa, że jest dziewczyną oczarowany. "Nadal nam się super rozmawia. Ania się bez przerwy śmieje. Czasem nie wiem z czego" - mówi.

"Wciąż są emocje. Muszę ochłonąć. Chciałabym zrobić jak najlepsze wrażenie" - powiedziała Lilianna czekając na Eugeniusza. "Nie odczuwam stresu, tylko taki niepokój. Każde spotkanie to niewiadoma" - wyznał 75-letni mężczyzna. W domu Lilianny czekała na niego spora rodzina i specjalnie upieczony sernik. "Wiedziałem, ze będę oceniany" - przyznał rolnik. "Bardzo miły pan, grzeczny, taki światowy, człowiek do wszystkiego" - ocenili pana Eugeniusza członkowie rodziny Lilianny. "To kobieta pełna ciepła, rozważna, rozsądna, po prostu wspaniała" - oświadczył Eugeniusz. Jednak kobieta przyznała, że liczyła na więcej ciepła z jego strony...

A jakie wrażenie na rodzinie Agnieszki zrobił Robert? "Trochę jestem zdenerwowana, stęskniłam się, fajnie będzie go zobaczyć" - wyznała Agnieszka. Rolnik przywiózł kwiaty wszystkim kobietom w rodzinie. "To jest bardzo eleganckie i miłe" - oceniła Agnieszka. "Robert to miły i sympatyczny chłopak. Dobre wrażenie ze sobą przywiózł" - powiedziała mama Agnieszki. "Działamy na siebie" - wyznał Robert. "Czuję, że jest między nami chemia. Mamy podobne spojrzenie na świat, na życie" - mówi kobieta. "jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że za dwa, trzy lata będzie z tego ślub" - wyznał rolnik.

Jakie będą dalsze losy par z programu "Rolnik szuka żony 2", czas pokaże. Już za tydzień kolejna porcja wrażeń. Niedzielny odcinek (15 listopada) obejrzało ponad 4,8 mln widzów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy