Reklama

​Robert Makłowicz wzorem dla Blanki Lipińskiej

Blanka Lipińska przyznała, że prowadząc swój nowy program, wzoruje się na Robercie Makłowiczu. PAP Life zapytał słynnego krytyka kulinarnego, co sądzi o takim komplemencie.

Blanka Lipińska przyznała, że prowadząc swój nowy program, wzoruje się na Robercie Makłowiczu. PAP Life zapytał słynnego krytyka kulinarnego, co sądzi o takim komplemencie.
Chciałbym wyglądać równie atrakcyjnie jak Blanka Lipińska, ale niestety nigdy nie będę - śmieje się Robert Makłowicz /Tadeusz Wypych/REPORTER /East News

Autorka "365 dni" od niedawna prowadzi w Polsacie reality show "Tylko jeden", w którym dziesięciu uczestników rywalizuje o to, by zostać profesjonalnym zawodnikiem MMA. Lipińska zapytana, czy jest ktoś, na kim się wzoruje jako prowadząca, odpowiedziała: "Byłabym Robertem Makłowiczem! (...) To taka trochę jestem ja".

Robert Makłowicz to ikona telewizji. Od 1998 roku prowadzi programy kulinarne, najsłynniejszym z nich były "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" emitowane przez TVP do 2017 roku. Ostatnio można było oglądać jego kolejny program "Makłowicz w drodze" na kanale Food Network. W lutym stacja zawiesiła jednak jego emisję.

Reklama

"To decyzja stacji. Nie zaproponowano mi przedłużenia serii. Myślę nad przeniesieniem się do internetu" - cytował wypowiedź Makłowicz Presserwis.

W każdym odcinku programu "Makłowicz w drodze" krakowski krytyk kulinarny dzielił się z widzami swoją bogatą wiedzą, a także degustował i prezentował regionalne przysmaki. Makłowicz odkrywał również lokalne tradycje i miejscowe specjały. 

PAP Life zapytał dziennikarza, co sądzi o wypowiedzi Blanki Lipińskiej. "Bardzo miło to słyszeć. To jest oczywiście wielki komplement. Jest mi niezwykle miło. Nie mogę się odwzajemnić i na przykład powiedzieć, że chciałbym wyglądać równie atrakcyjnie jak Blanka Lipińska, bo niestety nigdy nie będę" - zażartował w rozmowie z PAP Life.

Dodał również, że wie, kim jest Blanka Lipińska, choć nie miał okazji jej poznać osobiście, nie czytał też jej książki "365 dni" ani nie oglądał filmu na podstawie tej powieści. "Z tego, co się zorientowałem, nie jest to raczej rzecz przeznaczona dla takiego odbiorcy jak ja, ale nie zmienia to tego, że ludzie na świecie są różni i lubią różne rzeczy. Na tym powinien polegać świat, że jest różnorodny i ma się możliwość wyboru" - powiedział Robert Makłowicz.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Robert Makłowicz | Blanka Lipińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy