Reklama

Ricky Gervais: Co dalej z "Afterlife"?

Choć drugi sezon "Afterlife" zadebiutował na Netfliksie zaledwie kilka dni temu, fani już chcą wiedzieć, czy planowana jest kolejna transza tej produkcji. Ricky Gervais, który jest nie tylko odtwórcą głównej roli, ale też scenarzystą, współproducentem i reżyserem tego serialu, wyznał, że ma pomysły na kontynuację. Ale o tym, czy ona powstanie, zadecydują widzowie.

Choć drugi sezon "Afterlife" zadebiutował na Netfliksie zaledwie kilka dni temu, fani już chcą wiedzieć, czy planowana jest kolejna transza tej produkcji. Ricky Gervais, który jest nie tylko odtwórcą głównej roli, ale też scenarzystą, współproducentem i reżyserem tego serialu, wyznał, że ma pomysły na kontynuację. Ale o tym, czy ona powstanie, zadecydują widzowie.
Ricky Gervais w serialu "Afterlife" /materiały prasowe

Drugi sezon stworzonego przez popularnego brytyjskiego komika serialu "Afterlife" pojawił się na Netfliksie w piątek, 24 kwietnia. To czarna komedia opowiadająca o mieszkającym w niewielkim miasteczku Tonym Johnsonie. Po śmierci ukochanej żony Tony traci sens życia i postanawia popełnić samobójstwo. Ostatecznie jednak rezygnuje z tego pomysłu i próbuje ułożyć sobie życie na nowo.

Drugi sezon w ciągu kilku dni zebrał entuzjastyczne recenzje zarówno krytyków, jak i widzów. Ci drudzy już dopytują, czy serial doczeka się kontynuacji. W niedzielny wieczór za pośrednictwem Twittera Gervais uchylił rąbka tajemnicy. "Mam pomysły i chciałbym, żeby był trzeci sezon (...) Jeśli nadal będzie taka reakcja, to tak się stanie" - powiedział.

Reklama

Komik przyznał, że wszystko zależy od oceny widzów, bo to głównie dzięki nim powstał drugi sezon serialu. "Ludzie podchodzili do mnie na ulicy i pisali listy" - wyznał Gervais i dodał, że te namowy skłoniły go do napisania scenariusza drugiej transzy "Afterlife".

Aktor dodał też, że myśl o negatywnym odbiorze wywołuje w nim ogromną presję. "Możesz stworzyć coś niesamowitego i ludzie powiedzą: 'To najlepsza rzecz na świecie, 10/10'. Ale jak tylko zrobisz coś 9,5/10 to zaraz mówią: 'Beznadzieja, najgorszy serial telewizyjny'. Więc tak, mam to na uwadze".

Gervais ujawnił również, że jeśli dojdzie do produkcji trzeciego sezonu, zmianie na pewno nie ulegnie jedna rzecz: "Pies nie umrze. Nigdy" - powiedział. To ważna informacja, bo to właśnie myśl o tym, co stanie się z psem, powstrzymuje Tony'ego przed popełnieniem samobójstwa w pierwszej części serialu.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Ricky Gervais
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy