Renata Kaczoruk: Nie potrzebuję pieniędzy
Proste życie jest najszczęśliwsze - uważa Renata Kaczoruk. Modelka nigdy nie była osobą przywiązaną do pieniędzy, a dzięki udziałowi w "Azja Express" po raz kolejny przekonała się, że może się bez nich obejść. Podróż po Azji była też dla niej okazją do przełamania nawyku polegania wyłącznie na sobie i pragnienia posiadania wszystkiego pod kontrolą.
"Azja Express" to reality show, w którym wzięło udział szesnaście gwiazd, m.in. Renata Kaczoruk, Hanna Lis, Łukasz Jemioł, Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan i Agnieszka Włodarczyk. Ich zadaniem było przemierzenie Laosu, Wietnamu, Kambodży i Tajlandii - w każdym z tych miejsc musieli pokonać wyznaczoną trasę w jak najkrótszym czasie. Renata Kaczoruk twierdzi, że propozycji udziału w "Azja Express" nie przyjęła od razu, trudno ją bowiem nakłonić do występu w programie telewizyjnym.
- Poświęciłam trochę czasu, żeby o tym pomyśleć, ale od razu instynktownie czułam, że podoba mi się, że to jest program, na który chcę się narazić, że chcę zobaczyć, jak zareaguję na pewne warunki, jak sobie w nich poradzę - mówi Renata Kaczoruk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Modelka uznała, że reality show TVN to doskonała okazja do przełamania w sobie pewnych nawyków. Na co dzień jest kobietą niezależną, która lubi polegać wyłącznie na sobie i mieć wszystko pod kontrolą. Podczas podróży po Azji musiała się natomiast zdać na innych - swoją towarzyszkę wyprawy, Weronikę Budziło, oraz spotykaną po drodze miejscową ludność. - Chciałam doświadczyć tego, że muszę polegać na czyjejś życzliwości. Będę zależeć od ludzi, którzy mieszkają w tamtych obszarach, będę musiała nauczyć się nowych reguł, nowego kontekstu kulturowego i zrozumieć, jakie są zasady gry - opowiada Kaczoruk.
Uczestnicy programu "Azja Express" mieli do dyspozycji zaledwie jednego dolara dziennie na osobę. Modelka twierdzi jednak, że bardzo szybko okazało się, że ona i jej koleżanka faktycznie nie potrzebują więcej pieniędzy - podczas całej wyprawy wydały zaledwie połowę kwoty otrzymanej od producentów programu. Otrzymywały bowiem darmowe noclegi i wyżywienie od spotykanych po drodze miejscowych ludzi.
- Pieniędzy tak naprawdę potrzeba nam do podstawowego funkcjonowania, a każda nadwyżka to, owszem, komfort, ale też ogromny problem. I to jest machina, która wciąga cię w spiralę strachu. Nie obawiałam się więc tego, że nie będziemy mieli pieniędzy, ciekawa byłam, jak sobie bez nich poradzę - opisuje Kaczoruk.
Jej zdaniem opinia, że modelki kochają luksus, jest mitem. Twierdzi, że wiele jej koleżanek z branży nad pieniądze i ekskluzywne życie przekłada przygodę, doświadczanie ciekawych rzeczy i poznawanie siebie. Ona sama także należy do tego rodzaju kobiet. Nigdy też nie była osobą przywiązaną do pieniędzy, twierdzi, że są one dla niej raczej źródłem niepokoju niż przyjemności. - Myślę, że życie proste jest życiem najbardziej szczęśliwym. Luksusowe życie jest bardzo przyjemne, ale luksusowe życie, kiedy trzeba za nie zapłacić, to jest życie, które wymaga od ciebie zarabiania tych pieniędzy, a to jest ogromny stres - przekonuje Kaczoruk.
W programie "Azja Express" modelka postanowiła zabawić się innym stereotypem dotyczącym kobiet. Jeden z uczestników żartował, że żadna z pań biorących udział w wyścigu po Azji nie będzie umiała posługiwać się kompasem. Modelka faktycznie zapomniała jak używa się tego urządzenia, zamiast jednak wstydliwie ukryć ten fakt podchwyciła żarty kolegi. Zwróciła się także o pomoc, nie boi się bowiem przyznawać do niewiedzy. - Nie czuję niczego złego w tym, że nie wiem, nie pamiętam, wyleciało mi z głowy. Trudno, zapytać mogę i wtedy się nauczę. To jest taka wolność, nieobawianie się oceny zewnętrznej - podsumowuje Kaczoruk.
Program "Azja Express" można oglądać na antenie stacji TVN w każdą środę o godzinie 21:30. Pierwszy odcinek został wyemitowany 7 września. W roli gospodyni reality show widzowie TVN mogą oglądać Agnieszkę Szulim.