Reklama

Rafał Maserak: Miałem dylemat - piłka czy taniec

Tancerz podkreśla, że piłka nożna jest jedną z jego dwóch największych życiowych pasji. Kiedyś stanął nawet przed nie lada dylematem, co wybrać: boisko czy parkiet. I choć zdecydował się na taniec, to nie zrezygnował z gry.

Tancerz podkreśla, że piłka nożna jest jedną z jego dwóch największych życiowych pasji. Kiedyś stanął nawet przed nie lada dylematem, co wybrać: boisko czy parkiet. I choć zdecydował się na taniec, to nie zrezygnował z gry.
- Piłka nożna towarzyszy mi od dzieciństwa. Miałem dylemat: piłka czy taniec - przyznaje Rafał Maserak /AKPA

Rafał Maserak nadal jest aktywnym piłkarzem. Wraz z Reprezentacją Artystów Polskich był niedawno w Moskwie, gdzie poza rozgrywkami miał także okazję obserwować przygotowania do mundialu.

Maserak wspomina, że od małego rozpierała go energia. Brał udział w różnych zajęciach sportowych - trenował koszykówkę i karate, ale najbliższa była mu piłka nożna. Bieganie po boisku i strzelanie bramek to po prostu spełnienie moich marzeń z dzieciństwa - podkreśla tancerz.

- Piłka nożna towarzyszy mi od dzieciństwa, ponieważ miałem dylemat: piłka nożna czy taniec, wybrałem taniec, ale cały czas gdzieś ta piłka krąży w moim życiu. Gram w różnych amatorskich zespołach, mam również przyjemność grać w Reprezentacji Artystów Polskich - mówi agencji Newseria Rafał Maserak, tancerz.

Reklama

Umiejętność gry w piłkę nożną udowodnił między innymi podczas wielu meczów Reprezentacji Artystów Polskich.

- Razem z Reprezentacją Artystów Polskich byliśmy na mistrzostwach świata, które co roku są organizowane w Moskwie. Jesteśmy w pierwszej 10. świata jeśli chodzi o artystów, nasz występ był dosyć trudny, bo mieliśmy trudną grupę, ale udało nam się z niej wyjść, potem graliśmy o miejsca w pierwszej 10., więc jesteśmy zadowoleni bardzo z tego występu - mówi Rafał Maserak.

Rafał Maserak jest także aktywnym kibicem. Tancerz przyznaje, że mocno przeżywa występ biało-czerwonych na mundialu. Wierzy, że piłkarze dadzą z siebie wszystko i spełnią oczekiwania tych, którzy pokładają w nich duże nadzieje.

- W tym roku podczas pobytu w Moskwie mieliśmy okazję, że mogliśmy przeżywać przygotowania do tego mundialu. Mogę więc powiedzieć, że poczułem tę atmosferę i było fantastycznie - mówi Rafał Maserak.

Maserak zdradza, że podczas każdego meczu polskiej reprezentacji daje się ponieść emocjom i gdyby tylko mógł, sam wbiegłby na murawę, by wesprzeć naszych piłkarzy.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Rafał Maserak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy