Radek Brzózka: Wyznania prezentera
Chciałby założyć fundację i ma kilka pomysłów na programy telewizyjne. Popularny prezenter Radek Brzózka pracował kiedyś w radiu, był też... informatykiem. W rozmowie z "Tele Tygodniem" opowiada o wpadkach antenowych i swojej pasji - paralotniarstwie.
Brzózka przyznaje, że nie wybrał jeszcze swojej życiowej ścieżki. Robi wiele rzeczy i ma wiele pomysłów.
"Oprócz radia i telewizji chciałbym robić też inne rzeczy. Mam pomysł na stworzenie fundacji i mam nadzieję, że uda mi się ją uruchomić w ciągu roku. Byłaby dość nietypowa, jak na ludzi związanych z mediami" - mówi tajemniczo prezenter.
Swoją pracę w telewizji rozpoczynał od programu "Kawa czy herbata?".
"Moja współpraca z Kawa czy herbata? zaczęła się we wrześniu 2005 roku. Na początku kilka razy poproszono mnie o zrobienie przeglądu prasy, żeby sprawdzić, jak odnajduję się w tej formule programu. Później producent, czyli Halszka Wasilewska i ówczesna wicedyrektor Jedynki Dorota Warakomska zdecydowały, ze mogę dołączyć do zespołu prowadzących".
Radek Brzóska poleca męskie programy z jesiennej ramówki TVP:
A czy Brzózka pamięta swoją największą antenową wpadkę?
"Pamiętam, że kiedyś przyszedł do studia ornitolog, który miał opowiadać historie o ptaszkach. Pierwsze pytanie, które mu zadałem brzmiało: Dzień dobry panu. Czy ma pan dziś swojego ptaka? Dopiero później zdałem sobie sprawę z tego, co powiedziałem" - opowiada ze śmiechem...
Pasją prezentera jest paralotniarstwo. Czy to dlatego, że dopiero w powietrzu człowiek czuje się naprawdę wolny?
"Zawsze marzyłem o tym, żeby sobie polatać, a to jest najtańszy sposób, żeby wzbić się w powietrze. Nie potrzeba dużych pieniędzy, żeby uprawiać ten sport. Poza tym to daje niesamowitą wolność dlatego, ze cały sprzęt można spakować do samochodu, a nawet do plecaka i wsiąść z nim do pociągu".
Cały wywiad z Radkiem Brzózką można przeczytać w "Tele Tygodniu".