Reklama

"Przyjaciółki": To już jest koniec!

Padł ostatni klaps na planie trzeciego sezonu serialu "Przyjaciółki". 26 marca zakończyły się trwające 64 dni zdjęcia do tej produkcji.

Przez ponad dwa miesiące ekipa pracowała w trudnych zimowych warunkach. Mimo niesprzyjającej pogody, mróz nie doskwierał Magdalenie Stużyńskiej.

"Pogrubiające wypychacze były wygodne, zwłaszcza zimą" - przyznaje ze śmiechem aktorka.

Udział w serialu był szczególnie dużym wyzwaniem dla świeżo upieczonych mam. Produkcja jednak odpowiednio o nie zadbała. Został przygotowany specjalny kamper, w którym mogły przebywać razem z dziećmi.

Mamy - Joanna Liszowska, Magłorzata Socha i Anita Sokołowska - przyznają, że czują ze sobą więź także poza planem.

Reklama

"Nie dzwonimy do siebie codziennie, nie zwierzamy się sobie, ale czujemy więź. Pokazujemy sobie z dziewczynami zdjęcia dzieci. Rozpływamy się nad nimi" - wyjaśnia Joanna Liszowska.

Energia jaka jest między aktorkami, przenosi się na ekran. Z całą pewnością nie bez znaczenia w ich relacjach był fakt, że wszystkie trzy w tym samym momencie były w ciąży.

Kolejny sezon serialu "Przyjaciółki" jest już gotowy i teraz wszyscy mogą udać się na zasłużony odpoczynek. Efekty pracy całej ekipy można oglądać w każdy czwartek w Polsacie.

Jeśli chcesz znaleźć więcej informacji o telewizyjnych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciółki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama