Reklama

Przerażona Kasia Cichopek

Katarzyna Cichopek przyznała ostatnio, że po zwycięstwie w "Tańcu z gwiazdami" była przerażona. Aktorka już niedługo wyjedzie do Francji, by nagrać nowe reality show dla TVP 2.

W rozmowie dla "Vivy!" Kasia Cichopek wspomina, jak była śmiertelnie przerażona wiecznie dzwoniącymi telefonami po jej wygranej w "Tańcu z gwiazdami". Bała się presji otoczenia, a i sama nie wiedziała, jakie chce podjąć decyzje.

"Nie wiedziałam, czy wybrać taniec, prowadzenie programów czy aktorstwo" - mówi Cichopek - "W końcu poprosiłam Marcina, żeby pomógł mi to wszystko jakoś uporządkować i efekt był taki, że ciągle byliśmy w pracy".

Dlatego pół roku temu postanowili, że karierą Kasi zajmie się profesjonalną agentka. Teraz Cichopek prowadzi show "Jak oni śpiewają", sama weźmie udział w nowym reality TVP 2 z udziałem gwiazd - "Fort Boyard" i nadal gra w "M jak miłość". Niedawno wystąpiła też gościnnie w serialu "Daleko od noszy", gdzie spotkała się z Pawłem Wawrzeckim. Kasia przyznała, że podziwiała tego aktora od dawna.

Reklama

"On jest nie tylko ujmującym człowiekiem, ale także swego rodzaju wyzwalaczem" - przyznaje - "Dzięki niemu pozbyłam się lęku, czułam się bezpiecznie na planie z zupełnie nową i to megazawodową i doświadczoną ekipą".

Cichopek zwierza się, że jej największym marzeniem jest rola w filmie i dlatego "każde, nawet najmniejsze doświadczenie pomagające ćwiczyć warsztat aktorski jest dla niej niezwykle cenne". W tajemnicy wyjawiła tylko, że prawdopodobnie po wakacjach rozpocznie prace nad nową rolą, ale na razie "nie chce zapeszać".

Viva
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Cichopek | show | TVP 2 | TVP | kasia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy