Reklama

Praca nie sprzyja jej sylwetce

Nigella Lawson to jedna z najbardziej apetycznych kucharek. Jednak ostatnio ku zaskoczeniu widzów i fanów pełna figura Lawson straciła nieco na swoich kształtach.

Angielska mistrzyni kuchni zdradziła, że za jej szczupłą sylwetką nie stoi ani dieta, ani słynny trener osobisty.

"Moja nowa sylwetka to żaden cud" - powiedziała Lawson podczas jednego ze spotkań prasowych.

"Zawsze w czasie zdjęć przybieram na wadze - to wynik stresu. Gdy tylko zdjęcia się kończą, wracam do swojej normalnej sylwetki. Podczas pracy na planie zazwyczaj jem z ekipą, zjadam takie same porcje jak koledzy z planu, to nie pozostaje bez wpływu na moją figurę" - przyznała kucharka.

Pełniejsze kształty Nigelli Lawson będzie można podziwiać tego lata, kiedy to domowa bogini znowu pojawi się na małym ekranie.

Reklama

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lawson | sylwetki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy