Popielewicz, Szulim i Mlynkowa: Którą wybrać?

Widzowie będą mieli trudny wybór - bawić się z "Dwójką", TVN czy Polsatem? Każda ze stacji zaprosiła największe muzyczne gwiazdy, a na gospodynie wieczoru wybrała atrakcyjne prezenterki.

Agnieszka Popielewicz ma duże doświadczenie w prowadzeniu sylwestrowych nocy Polsatu. Agnieszka Szulim już drugi raz będzie bawić widzów TVN podczas sylwestrowej nocy w Krakowie. Halina Mlynkowa pierwszy raz wystąpi jako współgospodyni sylwestrowej imprezy TVP.

Telewizyjna kariera Agnieszki Popielewicz jest dowodem na to, że w show-biznesie uroda jest jedną z najistotniejszych kart przetargowych. Zaczynała jako modelka. Nowe możliwości otworzyła przed nią wygrana w konkursie piękności "Matka i córka". Nagrodą był udział w programie "Ciao Darwin" i to tam pani Agnieszka połknęła telewizyjnego bakcyla. Od lat związana jest z Polsatem i z konsekwencją umacnia swoją zawodową pozycję.

W ostatnią noc tego roku po raz kolejny będzie współprowadzić "Sylwestrową Moc Przebojów". - Nie jestem pewna, czy to mój 7. czy 8. raz - zdradziła prezenterka. - Bardzo lubię pracować w sylwestra, kończyć stary i zaczynać nowy rok w radosny sposób - dodaje.

Dziennikarka tegoroczną polsatowską imprezę w Gdyni traktuje jako dobry omen. - Mijający rok był dla mnie świetny pod względem zawodowym i niezwykle ciężki prywatnie - mówi pani Agnieszka, która przed kilkoma tygodniami rozwiodła się z mężem. - Sylwestrowa impreza to dla mnie pozytywny akcent i dobra wróżba na 2015 rok.

Agnieszka Szulim także ma powody do radości. Wyrasta na wielką gwiazdę TVN-u. Prowadzi program "Na językach" w głównym kanale oraz "Stylowy magazyn" w TVN Style. W każdej z tych ról jest świetna.

Teraz, kolejny już raz, pożegna 2014 i przywita 2015 rok współprowadząc sylwestrową imprezę TVN, której hasłem przewodnim będzie: "Kraków - miasto królów". Sama też jest prawdziwą królową życia - piękna, przebojowa, bezkompromisowa i pewna siebie. Wśród gwiazd oraz celebrytów od dawna ma opinię skandalistki. Szulim jednak dystansuje się do tej etykietki.

- Jestem mimowolną skandalistką - przyznaje dziennikarka. - Paradoksalnie czasem jestem zbyt grzeczna, ale oczywiście mogę być kontrowersyjna, bo lubię jasno wyrażać poglądy - zaznacza. Nowy rok, tak jak poprzedni, bez wątpienia będzie należał do niej. I to nie tylko ze względu na znakomitą zawodową passę. Prywatnie także układa jej się doskonale - wyraźnie rozkwitła w związku z producentem filmowym Piotrem Woźniakiem-Starakiem.

Uczucie dodało też skrzydeł Halinie Mlynkowej, która od blisko dwóch lat związana jest z producentem muzycznym Leszkiem Wronką. Ta para od początku wywołała sporo szumu w mediach.

- Nie mam pojęcia, skąd takie zainteresowanie. Nie zabiegam o to i absolutnie nie zależy mi na takiej karierze - zastrzegała wielokrotnie piosenkarka w obronie prywatności.

W ostatnią noc tego roku piękna wokalistka zadebiutuje w nowej roli - będzie jedną z prowadzących sylwestrową imprezę TVP 2 we Wrocławiu. Jej dziewczęca uroda i piękny uśmiech na pewno wprowadzi widzów w dobry nastrój. Nadchodzący nowy rok to zazwyczaj czas snucia planów, a o czym marzy artystka?

- Moje marzenia nie są nierealne, więc nie grozi mi zawód - wyjaśnia. - Gdy o czymś marzę, staram się dążyć do realizacji tego marzenia. Bardzo często mi się to udaje. Wierzę, że gdy czegoś bardzo chcemy, naprawdę jesteśmy w stanie to osiągnąć - dodaje Mlynkowa, dla której początek 2015 roku będzie wyjątkowy. Właśnie w tym terminie piosenkarka i jej partner zaplanowali ślub. Dokładna data utrzymywana jest w tajemnicy, ale wydarzenie już teraz wzbudza wielkie emocje. I trudno się dziwić - para zaplanowała aż dwa wesela - jedno w Polsce, drugie w Czechach. Piękne spełnienie miłości - trudno o bardziej romantyczne rozpoczęcie nowego roku, prawda?

JBJ