Popek odpadła z "Tańca..."
Z ósmą edycją "Tańca z gwiazdami" pożegnała się dziennikarka Anna Popek. Widzowie zawyrokowali, że ona i jej partner Cezary Olszewski najgorzej poradzili sobie z quick stepem i rumbą.
Największą sympatią i co za tym idzie największą ilością głosów cieszyli się Marta Żmuda Trzebiatowska i Adam Król. Ta para jest jednym z faworytów aktualnej edycji show.
"Wygracie ten program, wyjdziesz za Króla i będziesz Królową" - stwierdziła jurorka Beata Tyszkiewicz po ich występie.
Najpoważniejszymi konkurentami Żmudy Trzebiatowskiej i Króla, w wyścigu o Kryształową Kulę, są Sylwia Gruchała i Rafał Maserak.
Kiepsko radzi sobie Ilona Felicjańska. Ona i Robert Kochanek znaleźli się na granicy pożegnania z programem. Wygrali z Anną Popek i Cezarym Olszewskim jedynie ułamkami punktów.
Możliwe, że widzowie nie pałają do Felicjańskiej większą sympatią z powodu wywiadu jakiego udzieliła jednej z kolorowych gazet. Wywiad ukazał się pod tytułem: "Prosiłam, błagałam i w końcu jestem w "Tańcu z gwiazdami".
"Przekręcono moje słowa . A prawda jest taka, że nigdy nie zabiegałam o udział w programie. Zdecydowałam się zatańczyć, bo chcę swoją popularnością zachęcić znane osoby do udziału w mojej fundacji Niezapominajka" - starała się wytłumaczyć z dość kompromitującej wypowiedzi modelka w rozmowie z "Faktem".