Reklama

Polska stu kanałów

Teraz to dopiero sobie popstrykamy! Pilotem rzecz jasna. Liczba dostępnych kanałów polskojęzycznych dobija do stu. A będzie ich jeszcze więcej, bo miejsca na nie brakuje - zapowiada "Metro".

Z końcem "minionej epoki" przyszedł czas na rozwój telewizji także w Polsce. Gorączkowe podniecenie ogarnęło cały naród, gdy ogólnopolską koncesję telewizyjną otrzymał Polsat. Robiło się pięknie. Prawie "amerykańsko".

I nic nie szkodziło, że debiutujący kanał początkowo był gorszy od istniejących. Za to był całkiem nowy.

Wtedy się zaczęło. Nowych kanałów, z mniejszą lub większą pompą otwieranych, przybywało (rzecz jasna niektóre nie przetrwały próby czasu). I ani się obejrzeliśmy, a dostępnych w naszym rodzimym języku telewizji jest już... sto! Tak, tak. Nie licząc telewizji lokalnych, bo z nimi uzbiera się ich dobrze ponad setkę.

Reklama

Samych sportowych programów polskojęzycznych mamy już dwanaście, ponad dwadzieścia filmowych i kilka przeznaczonych dla dzieci.

Branże i grupy docelowe można by wymieniać długo: osobny kanał dla ślubu, osobny dla samochodu, osobny na zakupy. Itp., itd., itp.

I stąd prosty wniosek, że nic innego nie powinniśmy robić, jak tylko spędzać czas przed ekranem. Tymczasem okazuje się, że wzrost liczby polskojęzycznych kanałów nie jest wprost

proporcjonalny do czasu spędzanego na ich podziwianiu. Od początku tego roku statystyczny Polak dziennie w telewizor wpatrywał się przez 4 godziny i 34 minuty. W porównaniu z rokiem ubiegłym to krócej o trzy minuty.

Liczba widzów się nie zmienia - stale wynosi ok. 36 mln osób. Z tym, że nigdy nie oglądają telewizji wszyscy naraz. Rośnie za to liczba kanałów, więc by nie stracić wywalczonej oglądalności, stacje będą musiały się postarać, ale z tego wypada się tylko cieszyć.

Gros widzów skupia "wielka telewizyjna czwórka": TVP 1, TVP 2, Polsat i TVN. Na te kanały przypadła ponad 76-proc. widownia. Ale w identycznym okresie, tj. od stycznia do marca, w ubiegłym roku liczba ta wynosiła 78 proc. Znaczy to, że kanały tzw. niszowe odbierają wielkim stacjom coraz więcej widzów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jasna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy