Reklama

PO krytykuje działania władz Polskiego Radia dot. Trójki

PO krytykuje działania władz Polskiego Radia w związku z ostatnimi odejściami dziennikarzy z programu Trzeciego PR. Zniszczenie Trójki to zniszczenie dorobku najlepszych pokoleń dziennikarskich - oceniła w czwartek posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.

PO krytykuje działania władz Polskiego Radia w związku z ostatnimi odejściami dziennikarzy z programu Trzeciego PR. Zniszczenie Trójki to zniszczenie dorobku najlepszych pokoleń dziennikarskich - oceniła w czwartek posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Siedziba radiowej Trójki /Włodzimierz Wasyluk /East News

Na początku listopada dziennikarze Artur Andrus i Robert Kantereit odeszli z radiowej Trójki, po tym jak zarząd Polskiego Radia nie wyraził zgody na ich dalszą współpracę z TVN24. W uzasadnieniu swojej decyzji, zarząd PR miał powołać się na stanowisko rady programowej PR z września br., w którym sugerowano, by nadawca współpracował przede wszystkim z innymi mediami publicznymi. 

Wiceprzewodniczący rady programowej PR Jan Ordyński podkreślił na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że uchwała, na którą powołał się zarząd PR, została podjęta w zupełnie innej sprawie i dotyczyła propozycji kierownictwa Polskiego Radia 24, obejmującej stworzenie wspólnego programu z Telewizją Republika.

Reklama

Jak mówił Ordyński, rada programowa PR oceniła we wrześniu, że publiczny nadawca projekty zewnętrzne powinien realizować w pierwszej kolejności razem z innymi mediami publicznymi, a nie nadawcami prywatnymi. - To była intencja naszej uchwały, na którą teraz prezes PR Jacek Sobala powołuje się, zabraniając Robertowi Kantereitowi i Arturowi Andrusowi współpracy z telewizją TVN - dodał.

Ordyński poinformował, że w minionym tygodniu odbyło się "burzliwe" posiedzenie rady programowej PR z udziałem prezesa Jacka Sobali, podczas którego prezes PR przekonywał, że źle zrozumiał stanowisko rady i że może na jego podstawie zabronić dziennikarzom Arturowi Andrusowi i Robertowi Kantereitowi współpracy z TVN24. - To czysta manipulacja - ocenił Ordyński.

- Nie było intencji rady programowej PR, by komukolwiek zabraniać pojedynczym dziennikarzom współpracy z innymi nadawcami - zaznaczył Ordyński. Poinformował, że podczas posiedzenia rady, zaapelował do prezesa PR, by jeszcze raz rozważył swoją decyzję wobec dziennikarzy.

Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska stwierdziła, że radiowa Trójka, od czasów PRL-u była "podmuchem wolności". - W tej chwili, w niespełna dwa lata, obecnym władzom mediów "rządowych" udaje się ten ostatni powiew wolności stłamsić. Zniszczenie Trójki to zniszczenie dorobku najlepszych pokoleń dziennikarskich - oceniła.

Andrus w TVN24 prowadzi program "Szkło kontaktowe"; Kantereit - poranne pasmo "Wstajesz i wiesz".

Rada Programowa Polskiego Radia liczy 15 członków. Pięciu wybiera Rada Mediów Narodowych, natomiast dziesięciu wskazują kluby parlamentarne. Rada wybierana jest na 4-letnią kadencję; ma za zadanie oceniać poziom i jakość poszczególnych audycji i całych ramówek Polskiego Radia.

Rzeczniczka prasowa Polskiego Radia Małgorzata Kaczmarczyk proszona o komentarz do sprawy poinformowała PAP, że "Polskie Radio S.A. jako instytucja nie komentuje wypowiedzi, które padły podczas konferencji prasowych poszczególnych partii politycznych".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Radio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy