"Płynące wieżowce": Radio Maryja zarzuca TVP "promocję homoseksualizmu"
Najbliższa premiera cyklu Dwójki "Kocham kino" - "Płynące wieżowce" w reżyserii Tomasza Wasilewskiego (emisja w czwartek, 3 września, o godz. 22.45) - rozzłościła rozgłośnię Radio Maryja.
Planowanym seansem dzieła Wasilewskiego oburzone jest Radio Maryja. "Filmowcy nie oszczędzają widzowi odrażających scen pomiędzy dwoma mężczyznami, a rodziny pokazywane są jako nietolerancyjne. Z filmu wyłania się negatywny obraz zaborczych i nietolerancyjnych kobiet" - czytamy na internetowej stronie rozgłośni. Wątpliwości budzi także kategoria wiekowa, jaką TVP przypisała "Płynącym wieżowcom". "Produkcja została oznaczona kategorią od 16. roku życia, a nie czerwonym znaczkiem z kluczykiem, oznaczającym treści przeznaczone wyłącznie dla widzów dorosłych" - to kolejny zarzut pod adresem Telewizji Publicznej.
"Polecałbym nowemu prezesowi telewizji publicznej i szefowi anteny TVP 2 ponowne przeczytanie ustawy o radiofonii i telewizji i zapoznanie się z nią, ponieważ może im coś umknęło, albo zapomnieli. Zapoznanie się ze zobowiązaniami programowymi telewizji publicznej - o tym, że należy chronić dzieci i młodzież przed treściami szkodliwymi dla ich zdrowia psychicznego i fizycznego" - mówił na antenie Radia Maryja poseł PiS, Jarosław Sellin.
Radio Maryja przypomina również, że film Wasilewskiego otrzymał dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, na które nie mógł liczyć fabularyzowany dokument o Witoldzie Pileckim (premiera kinowa: 25 września).
W specjalnym komunikacie TVP, które opublikował portal Wirtualnemedia.pl, znalazło się przypomnienie misji Telewizji Publicznej, polegającej m.in. na "prezentacji rodzimej kinematografii, we wszelkich jej przejawach". "Płynące wieżowce" należą do grupy "najwybitniejszych i najgłośniejszych polskich filmów" ostatnich lat.
TVP jest świadoma, że "tematyka dla części widzów może być kontrowersyjna". "Dlatego też emisja rozpoczyna się o godz. 22.45, a film opatrzony został jedną z najwyższych kategorii wiekowych, tj. od 16 roku życia. Projekcję poprzedzi wprowadzenie, przygotowane przez Grażynę Torbicką. Taki zabieg stosujemy za każdym razem, gdy w 'Kocham kino' emitujemy film mogący budzić kontrowersje części widowni" - Wirtualnemedia.pl cytują stanowisko TVP.
"Jako nadawca publiczny chcemy dać wszystkim widzom możliwość obejrzenia tego tytułu i wyrobienia sobie opinii na jego temat, co jest zgodne z ustawową definicją misji publicznej, rozumianej jako dostarczanie różnorodnych audycji kierowanych do różnych grup odbiorców oraz zagwarantowanie widzom dostępu do przejawów kultury audiowizualnej" - odpowiada na zarzuty Telewizja Polska.
Główni bohaterowie opowiadanej przez Wasilewskiego historii, to dwaj młodzi mężczyźni - Kuba i Michał. Sportowiec Kuba mieszka razem z matką i swoją dziewczyną Sylwią. Trenuje pływanie, jest jednym z najlepszych zawodników. Wszystko zmienia się, gdy na imprezie chłopak poznaje Michała - nieoczekiwanie budzi się w nim uczucie, które jednocześnie przeraża go i fascynuje.
Kuba boi się ujawnić przed otoczeniem swoją orientację seksualną. Przez długi czas ukrywa ją nawet przed dziewczyną, wciąż mieszkając i sypiając z zakochaną w nim Sylwią. Wreszcie dochodzi do momentu, gdy chłopak decyduje się powiedzieć innym o swoim uczuciu do Michała.
Główne role zagrali Mateusz Banasiuk (Kuba) i Bartosz Gelner (Michał).
- Nigdy nie myśleliśmy o tym filmie jako o filmie gejowskim czy LGBT - mówił po pokazie filmu na Festiwalu Filmowym w Gdyni reżyser Tomasz Wasilewski.. Określił wtedy "Płynące wieżowce" jako "dramat o ludziach, w którym obecny jest m.in. wątek miłości homoerotycznej". Tematy tej historii to wzajemne relacje emocjonalne ludzi młodych oraz relacje między pokoleniem osób młodszych i starszych - wymieniał twórca filmu.
"Płynące wieżowce" zdobyły szereg nagród na międzynarodowych festiwalach. W Karlowych Warach dzieło Wasilewskiego wyróżniono Nagrodą Główną konkursu "East of the West", Mateusz Banasiuk uznany został zaś najlepszym aktorem festiwalu filmowego w Zadarze.