Reklama

Piotr Głowacki: Ratownik i aktor

​- Polacy coraz lepiej reagują na sygnały alarmowe - uważa Piotr Głowacki. Aktor twierdzi, że wzrusza go widok samochodów ustępujących pierwszeństwa jadącej na sygnale karetce. Jego świadomość w tym zakresie ukształtował udział w filmie "Bogowie" oraz serialu "Gwiazdy w karetce". Przy tym ostatnim nauczył się również udzielać pierwszej pomocy i zachowywać spokój w krytycznej sytuacji.

​- Polacy coraz lepiej reagują na sygnały alarmowe - uważa Piotr Głowacki. Aktor twierdzi, że wzrusza go widok samochodów ustępujących pierwszeństwa jadącej na sygnale karetce. Jego świadomość w tym zakresie ukształtował udział w filmie "Bogowie" oraz serialu "Gwiazdy w karetce". Przy tym ostatnim nauczył się również udzielać pierwszej pomocy i zachowywać spokój w krytycznej sytuacji.
- Ten program pokazuje pracę dwóch osób: ratownika i aktora - Piotr Głowacki mówi o "Gwiazdach w karetce" /TLC /materiały dystrybutora

"Gwiazdy w karetce" to nowy serial dokumentalny na antenie stacji TLC. Jego celem jest przybliżenie trudnej i odpowiedzialnej pracy ratowników medycznych. Widzowie zobaczą prawdziwe zdarzenia, w wyniku których pacjenci będą walczyć o zdrowie, a niejednokrotnie także o życie. Każdy z sześciu odcinków pokaże 24-godzinny dyżur ratowników, którym towarzyszyć będzie jedna z gwiazd biorących udział w serialu: Olga Bołądź, Weronika Książkiewicz, Agnieszka Więdłocha, Piotr Głowacki, Rafał Cieszyński lub Radosław Pazura.

- W pewnym sensie ten program pokazuje pracę dwóch osób: ratownika i aktora. Ja się zachowywałem w tym programie tak, jakbym się zachowywał podczas researchu, wiedząc, że dostałem rolę ratownika w filmie i w związku z tym muszę się przygotować do tej roli - mówi Piotr Głowacki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Aktor twierdzi, że jego rola jako pomocnika ratowników jest minimalna - ogranicza się do noszenia sprzętu, podawania go ratownikom, pomocy przy noszach. Mimo to momentami Głowacki zapominał o towarzyszących mu kamerach, zajęty udzielaniem pomocy pacjentowi. Wszyscy aktorzy biorący udział w serialu "Gwiazdy w karetce" przeszli szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Zdaniem Piotra Głowackiego to jedna z ważniejszych dla niego zalet udziału w programie - umiejętność tę zamierza doskonalić w przyszłości, np. podczas imprez plenerowych, gdy ratownicy demonstrują zasady reanimacji.

- Postanowiłem, że raz w roku pójdę na te dwie godziny w miejsce, gdzie są ratownicy, przy okazji dożynek na wsi czy święta naszej dzielnicy. To sprawi, że w sytuacji krytycznej, która się może wydarzyć, będzie mi łatwiej zachować spokój i może uratuję komuś życie - mówi Piotr Głowacki.

Dzięki udziałowi w serialu "Gwiazdy w karetce" oraz filmie "Bogowie", w którym wcielił się w postać Mariana Zębali, Piotr Głowacki dobrze poznał pracę ratowników medycznych. Dzięki temu zdaje sobie sprawę z trudności i odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa. Wielokrotnie miał też okazję jeździć w karetce i widzieć problemy, z jakimi borykają się jej kierowcy, głównie związanymi z pierwszeństwem przejazdu. Zdaniem Piotra Głowackiego Polacy coraz lepiej reagują na sygnały alarmowe i coraz częściej ustępują miejsca karetce.

- Zawsze się wzruszam w pewnym sensie, jadąc ulicami Warszawy, kiedy słyszę sygnał i widzę, jak samochody się rozjeżdżają. I to poczucie, że wszyscy, odjeżdżając ten kawałek, dając miejsce karetce i zachowując spokój, ratuje komuś życie, to jest bardzo ważne - mówi Piotr Głowacki.

Serial dokumentalny "Gwiazdy w karetce" jest polską wersją holenderskiego programu "On the Ambulance with...". Można go oglądać w środy o 22.30 na antenie stacji TLC.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Głowacki | Gwiazdy w karetce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy