Piękny gest zwyciężczyni "Milionerów"!
Maria Romanek, który w pięknym stylu wygrała milion złotych w "Milionerach", postanowiła podzielić się wygraną z potrzebującymi.
Maria Romanek, emerytowana nauczycielka języka polskiego z Bezmiechowej Dolnej w Bieszczadach, w odcinku "Milionerów" wyemitowanym w TVN w środę, 21 marca, wygrała milion złotych.
Zanim prawidłowo odpowiedziała na pytanie za milion złotych, Hubert Urbański zapytał, na co przeznaczy wygraną?
"Na pewno chcę zrobić remont kuchni i bardzo chciałabym pojechać na wycieczkę do Gruzji, w której zakochałam się po przeczytaniu pewnej książki" - wyznała pani Maria, matka szóstki dorosłych już dzieci.
Emerytowana nauczyciela powiedziała, że sama wiele nie potrzebuje, jej dzieci dobrze sobie radzą, ale są inni - osoby biedne i potrzebujące, im też chce pomóc. Ponadto pani Maria wyznała, że opiekuje się zabytkowymi nagrobkami na cmentarzu w Lesku i szuka pieniędzy na ich renowację. Była bardzo wzruszona, kiedy mówiła te słowa.
Już po wygraniu "Milionerów", w rozmowie z TVN24 Maria Romanek oświadczyła, że zostawi sobie 10 procent. Co z resztą?
"Resztę przeznaczę na fajne rzeczy. Na pewno nie będę inwestować, bo jest mi to zupełnie do niczego niepotrzebne" - powiedziała, dodając, że "musi wynagrodzić dzieciom te lata chude". "Miałam szóstkę dzieci, byłam nauczycielką. To nie było tak zbyt wesoło" - wyjaśniła.
Pani Maria zapewniła, że resztę pieniędzy zamierza przeznaczyć na cele charytatywne. Część środków chce też przekazać na zbiorki na siepomaga.pl. O tym zwyciężczyni mówiła w "Dzień Dobry TVN". To piękny gest!
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***