Ośmieszy Dodę i Kammela
Szymon Majewski po wakacjach wraca z nowymi pomysłami. Będą zaskakujący bohaterowie i intrygujące reality show!
Małgorzata Foremniak, Tomasz Kammel i Katarzyna Niezgoda oraz Doda z ukochanym Nergalem - to tylko początek listy sław, które chcąc nie chcąc, zaistnieją w nowych odcinkach programu "Szymon Majewski Show".
Prezenter zapowiada, że widzów czeka mnóstwo niespodzianek.
"Przede wszystkim zdecydowaliśmy się na niesamowity krok - będzie u nas BigDoder , czyli bezpośrednia transmisja z domu Dody i Nergala. Nasze kamery podejrzą, co się u nich dzieje. W każdym odcinku zobaczymy, jak przebiega ich życie, jak wyglądają ich relacje, jakie są meandry tego szatańsko-interesującego związku. Oprócz tego, może pojawią sią czasem także w Rozmowach w tłoku" - wyznaje showman.
Majewski zapowiada, że Nergal to nie jedyny nowy gość "Rozmów...".
"Będzie też m.in. Małgosia Foremniak. W trakcie przygotowań jest także postać Tomasza Kammela i lepi się już jego dziewczyna Kasia Niezgoda" - zdradza komik.
To jednak nie koniec niespodzianek w jego programie.
"Będzie też nowość w postaci Bohatera tygodnia. Bohaterem tygodnia może być każdy np.: najstarszy szóstoklasista w Polsce (ma trzydzieści parę lat i ciągle chodzi do szóstej klasy), człowiek, który złowił największego karpia, ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego czy kucharz Donalda Tuska" - opowiada Majewski.
I dodaje: "Będzie też nowa czołówka - każdy program rozpoczniemy od profesjonalnego studia newsowego. Takiego, jakiego nie powstydziłoby się nawet CNN! Pokażemy najważniejsze wydarzenia tygodnia pod hasłem Ale o co chodzi?. Prowadzącą będzie pani List i ja, czyli półprofesjonalny dziennikarz".
Kolejnych wrażeń dostarczy widzom także Ędward Ącki. Będzie się m.in. przygotowywał do wyborów prezydenckich.
"Teraz chodził na różne kursy, więc sporo nowego się nauczył. Będzie też wychodził do ludzi. Ostatnio nagraliśmy, jak przywitał polską reprezentację sportową wracającą z Mistrzostw Świata w Berlinie. I użyczył pałacu premiera - który uważa za swój - Donaldowi Tuskowi, by ten mógł przyjąć sportowców" - przyznaje komik.
Oczywiście w jego programie nie zabraknie też zapraszanych gwiazd.
"Gwiazdy będą, ale nie będzie już teleturnieju Końca nie widać. Nasi goście dostaną zupełnie inne zadania - nie zdradzę jakie, bo chce ich zaskoczyć. Tym razem turniej będzie się nazywał Do tyłu Polsko" - zdradza showman.
Dla Majewskiego najprzyjemniejszą częścią jego pracy jest wymyślanie, samego programu już nie ogląda.
"Oglądanie jest dla mnie męczarnią - ciągle widzę, co mógłbym zrobić lepiej, powiedzieć zabawniej... Za bardzo się na tym spalam, więc wolę w tym czasie wziąć kąpiel i odkręcić wodę, by zagłuszała mój głos w telewizji. Najbardziej bawi mnie tworzenie. Na szczęście pomysłów mi nie brakuje!" - kończy komik.
Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"