Odpadli z "You Can Dance"
Z programem "You Can Dance - Po prostu tańcz!" pożegnali się kolejni uczestnicy. Do półfinału nie przeszła jedna z najlepszych tancerek, Iza Orzełowska. Wraz z nią odpadł Michał Pawłowski.
Odcinek rozpoczęła para Michał i Iza w choreografii Kasi Kizior (modern jazz). Romantyczna historia łączniczki i przystojnego Francuza nie wzruszyła jurorów. Duet został skrytykowany.
"Między wami było pusto" - skomentowali jednogłośnie Egurrola i Piróg.
Drugi duet - Wiola i Marcin - zatańczył latin dance, oryginalne połączenie paso doble z rumbą. Pozytywne wibracje między Marcinem i Wiolą, a także doświadczenie Marcina w tańcu towarzyskim sprawiły, że zatańczyli perfekcyjnie.
Ada i Gabryś tańczyli do choreografii Piotra Jagielskiego. Gabryś wystąpił jako śmierć, która kusi Adę. Do Piróga ten krótki spektakl nie przemówił: "Były emocje, ale źle zinterpretowane".
"Technicznie było słabo" - dodał Egurrola.
Michał i Wiola zatańczyli dance hall w choreografii Marysi Foryś. Na parkiecie poruszali się jak marionetki - niektórzy uznali, że był to najlepszy wytęp wieczoru, ale do entuzjazmu Weroniki Marczuk-Pazury nie dołączyli pozostali jurorzy.
"Powinno być ekstremalnie, a było tylko poprawnie. Oceniam występ na 3 z plusem" - powiedział Piróg.
"Przypominam wam, że tutaj walczymy teraz o półfinał. To było zdecydowanie za słabo" - dodał Egurrola.
I znów powrót do tańców towarzyskich: walca wiedeńskiego do utworu Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat" zatańczyli Gabryś i Iza. Egurrola był zachwycony: "W tym odcinku najwyraźniej taniec towarzyski króluje. Zawsze był z nim słabo, a dzisiaj rewelacja".
Niestety innego zdania był Piróg: "Początek był beznadziejny".
Po ostatnim duecie Ady i Marcina, Piróg zarzucił Adzie, że w tańcu ma zacięty wyraz twarzy, a Marcin usłyszał po raz kolejny, że jest doskonałym, wszechstronnym tancerzem. I razem z Wiolą zostali ogłoszeni najlepszym duetem wieczoru.
Na koniec tancerze wykonali rewelacyjne solówki - walczyli o półfinał i dali z siebie wszystko. Wyniki głosowania były zaskakujące. Egurrola po odczytaniu wyników, ale jeszcze przed ich ogłoszeniem, powiedział: "Żałuję, że otworzyłem tę kopertę" i podarł ją na strzępy.
Odpadła Iza, którą jurorzy widzieli w finale oraz Michał, który decyzją widzów nie był aż tak zaskoczony. Oboje dostali owacje na stojąco, a Piróg znów się popłakał.
W półfinale YCD są: Wiola, Marcin, Ada i Gabryś. Ciekawe, kto dostanie się do wielkiego finału?