Reklama

Odpadł z "Tańca z gwiazdami"

Trzeci odcinek "Tańca z gwiazdami" był sporą niespodzianką. Uczestnicy programu zaskoczyli umiejętnościami tanecznymi, a telewidzowie... wyrokiem, zgodnie z którym Łukasz Mróz nie zatańczy już w programie.

Ta wiadomość zdziwiła każdego, kto oglądał sobotni (20 marca) odcinek show. Tym bardziej, że raper w duecie z Anetą Piotrowską, która wystąpiła jako urocza pin-up girl, udowodnili, że świetnie czują się na parkiecie. Para zatańczyła jive, który spodobał się nawet z reguły krytycznemu Piotrowi Galińskiem. "Jestem ugotowany. Podobało mi się!" - wyznał juror, a para zdobyła aż 33 punkty.

Maciej Friedek i Blanka Winiarska wykonali tango, po którym owacjom nie było końca. Iwona Pavlović pochwaliła to wykonanie za właściwą pozycję zachowaną w tańcu. Beata Tyszkiewicz komplementowała: "Tańczyliście do melodii Jutro nie umiera nigdy. Po tym wykonaniu jestem pewna, że tango nie umrze nigdy!". Sędziowski kwartet przyznał tej parze 33 punkty.

Reklama

Następnie na scenę wkroczyli Anna Głogowska i Piotr Szwedes przebrany za... Elvisa. Taniec był bardzo energetyczny i docenili to jurorzy przyznając duetowi 31 punktów.

Ola Szwed i Robert Rowiński zatańczyli tango. Według Piotra Galińskiego, ten występ był prawdziwym majstersztykiem, a jego bohaterka była zjawiskowa. Para zdobyła aż 38 punktów.

Olga Bołądź wraz z Łukaszem Czarneckim zatańczyła jive. Ich kreacje utrzymane były w konwencji cukierkowych lat 50. XX wieku. Występ jednak nie zachwycił. Iwona Pavlović wyznała nawet, że nie podobały jej się "człapiące nogi" aktorki. Para zdobyła tylko 28 punktów.

Przemysław Saleta oraz Iza Janachowska wykonali tango, które zostało wzbogacone o wiele podnoszeń, nie zdołało to jednak przekonać wymagającego jury. Piotr Galiński bezlitośnie stwierdził: "Nie każdy tańczyć może. Tanga nie było tu w ogóle, a jak podnosiłeś Izę, to wyglądałeś jakbyś szedł topić Marzannę". Saleta jednak szczęśliwie prześlizgnął się do następnego odcinka programu.

Kasia Glinka i Stefano Terrazzino to para, która jako pierwsza w tej edycji programu zdobyła 40 punktów. Ich jive wzbudził entuzjazm zarówno wśród publiczności, jak i jury.

O cztery punkty gorsza była Julia Kamińska, która tym razem wcieliła się w rolę uczennicy mistrza tanga: Rafała Maseraka.

Wysokie noty (39 punktów) zdobyli też Oceana i jej partner Przemysław Juszkiewicz. Jive w ich wykonaniu był niezwykle żywiołowy. Taniec bardzo spodobał się Piotrowi Galińskiemu, który stwierdził: "Oceana, jesteś w tym programie jak rodzynek w cieście!".

Pikantne tango zatańczyła Katarzyna Grochola i Jan Kliment. Za swój taniec para otrzymała 30 punktów.

Ostatni sobotni występ należał do Artura Barcisia i Pauliny Biernat. Aktor wziął sobie do serca ostatnie uwagi jury i na efekty nie trzeba było długo czekać. Cała sędziowska czwórka pochwaliła Artura za właściwe wykonanie trudnych figur. Nic dziwnego więc, że ulubieniec publiczności zdobył 34 punkty.

Po podliczeniu głosów widzów okazało się, że raper Łukasz "Mrozu" Mróz musi opuścić show. Muzyk zadeklarował jednak, że nadal będzie uczył się tańca.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: 'Gwiazdy' | tańce | Łukasz | mróz | jury | taniec | odcinek | Tango | para
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy