Reklama

Odebrała wygraną w "Tańcu z gwiazdami"

Monika Pyrek, wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, w końcu odebrała nagrodę za wygranie "Tańca z gwiazdami". "Świetny samochód" - stwierdziła tyczkarka.

Pod koniec zeszłego roku zawodniczka MKL Szczecin uczestniczyła w organizowanym przez stację TVN programie "Taniec z gwiazdami". Nagrodą za zwycięstwo był sportowy samochód - Mercedes E-coupe.

Szczecińska tyczkarka wygrała taneczną rywalizację, ale zaproponowała wymianę wygranej. Zamiast sportowego auta, wybrała model GLK 220 GDI.

"E-coupe był absolutnie niepraktyczny dla nas. Dlatego Monika poprosiła o zamianę modeli" - przyznał Norbert Rokita, partner i menedżer tyczkarki.

Samochód w wersji GLK czekał na zwyciężczynię konkursu w szczecińskim salonie Mercedesa ponad miesiąc.

Reklama

"Ciągle miałam zgrupowania przed sezonem letnim. Nie było mnie w Polsce" - wytłumaczyła ten stan rzeczy tyczkarka.

Przez prawie godzinę sprzedawca z salonu instruował nowych właścicieli auta o zainstalowanych w samochodzie mechanizmach i sposobie jazdy.

"Świetny samochód. Wcześniej jeździliśmy jeepem, a przed nim miałam nissana" - wyliczała Pyrek.

Wygrany w "Tańcu z gwiazdami" samochód warty jest ponad 200 tys. zł. Tyczkarka przyznaje, że w pierwszych dniach będzie stał na wolnym powietrzu, ale już jest zbudowany dla niego garaż przy nowym domu, który Pyrek i Rokita postawili w ekskluzywnej dzielnicy Szczecina.

Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście ponad 200 stacji!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Gwiazdy' | tańce | Monika Pyrek | Taniec z gwiazdami | nagroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy