Nowe wyzwania Schymalli
Od 17 lat jest twarzą TVP1. Od kilkunastu dni także jej dyrektorem. Mimo nowych obowiązków Iwona Schymalla nie rezygnuje z "Kawy czy herbaty?".
"Bardzo jestem związana z tym programem i chcę w nim zostać. Będę go nadal prowadziła z Pawłem Pochwałą. Nie będę jedynie gospodynią odcinków wyjazdowych" - wyznaje prezenterka.
Schymalla bardzo żałuje, że nie będzie już mogła podróżować z kamerą po Polsce.
"Razem z Pawłem jako pierwsi zaczęliśmy jeździć i nadawać program z różnych miejsc. Jesteśmy rodzicami tej formuły. Bardzo lubię jeździć po Polsce. Ale nie starczyłoby na to czasu" - przyznaje ze smutkiem dziennikarka i dodaje, że "Kawa czy herbata?" zmieni się od września.
"Oprócz tego, że tak jak zwykle będzie nadawana od 6.00 do 8.00, to zaraz potem zaczynać się będzie 45-minutowy program Kawa czy herbata daje radę - w tej samej scenografii. Każdego dnia poruszany będzie inny temat: ochrona zdrowia, porady prawne, problemy rodzinne, a w piątki lifestyle, czyli jak się ubrać i gdzie się bawić w weekend".
Od niedawna Schymalla zajmuje się także układaniem ramówki TVP1.
"Ramówka jest już prawie gotowa, ale pewne zmiany chcę w niej wprowadzić. Na przykład przesunąć magazyn Pegaz na późniejszą godzinę, bo teraz jest o ósmej rano. Pojawią się bardzo dobre seriale: druga część Londyńczyków i Dom nad rozlewiskiem z Joanną Brodzik w roli głównej. Będzie serial Siostrzyczki oraz druga seria Ojca Mateusza. Pojawi się tez sporo dokumentów: o kosmosie, o historii oraz cykl filmów przygotowanych przez Discovery, które dotyczą spraw społecznych i ludzkiego ciała. Sobota będzie dniem tematycznym - na żywo w wejściach prezenterskich przewijać się będzie konkretny temat" - opowiada prezenterka.
Dziennikarka studiuje także od niedawna w łódzkiej "filmówce".
"Skończyłam pierwszy rok na wydziale produkcji telewizyjnej i filmowej. To są dwuletnie studia. Nie wiem jednak, jak to teraz wszystko pogodzić" - kończy Schymalla.
Więcej informacji w "Tele Tygodniu".