Reklama

Nowa rola Małgorzaty Foremniak

Z powodów osobistych na dwa lata zrezygnowała z pracy w serialach i filmach. Teraz wraca na ekran w wielkim stylu. Już wkrótce zobaczymy ją w hitowym serialu Dwójki "O mnie się nie martw".

Przez ostatnie lata bardziej niż z aktorstwem kojarzona była z rolą jurorki w show "Mam talent!". Dziwiło to tym bardziej, że jako doktor Burska z "Na dobre i na złe" (produkcja właśnie świętuje 15-lecie) zyskała status gwiazdy i miliony fanów.

Co sprawiło, że u szczytu kariery wycofała się i nie przyjmowała kolejnych ról? Małgorzata Foremniak miała sporo prywatnych problemów. Walczyła z dręczącym ją psychofanem i przewlekłym stresem, który zakończył się depresją. Czuła się też osaczona przez polujących na nią paparazzich.

Reklama

- Każdy kryzys jest szansą na powtórne narodziny. Ktoś powiedział, że po to, by zacząć prawdziwie żyć, trzeba chociaż raz za życia umrzeć - wyznała w jednym z wywiadów.

Na szczęście trudny okres w swoim życiu aktorka ma za sobą. Już niebawem zobaczymy ją w serialu "O mnie się nie martw". Z początkiem przyszłego roku czeka nas natomiast premiera filmu "Czerwony pająk" z jej udziałem. Będzie to wstrząsająca historia PRL-owskiego seryjnego mordercy polującego na ofiary w latach 60.

Małgorzata Foremniak przyznaje, że teraz jest gotowa na kolejne wyzwania. Nie tylko zawodowe. Nie kryje, że wciąż czeka na tego jedynego. - Fajnie by było, gdyby obok pojawił się ktoś - zdradziła ostatnio i dodała ze śmiechem: - Mężczyzna, który ma piękną, dojrzałą duszę, a gdyby jeszcze tak w całkiem seksownym ciałku, byłoby cool.

MAG

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Kurier TV
Dowiedz się więcej na temat: Na dobre i na złe | O mnie się nie martw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy