Nelli Rokita w "Tańcu z gwiazdami"
Nelli Rokita zaakceptowała propozycję występu w kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami" - informuje "Polska", powołując się na konsultanta politycznego Eryka Mistewicza.
"Występ Nelli Rokity w 'Tańcu z gwiazdami' może być wydarzeniem roku w polskiej polityce, zaraz po wyborach prezydenckich i samorządowych. I symbol czasów, których w polityce dożyliśmy. O tym ludzie będą mówili" - uważa Mistewicz, którego przepytywał Michał Karnowski.
Według Mistewicza stacja TVN zaproponowała już Rokicie występ w 11. edycji tanecznego show, a posłanka PiS zgodziła się zaprezentować swoje umiejętności na parkiecie.
"Nelly od dzieciństwa uwielbia taniec. Chciała nawet zapisać się na lekcje tańca, wciąż jednak nie miała na to czasu. Propozycja TVN jest niczym gwiazdka z nieba. Z twardych badań wynika zresztą, że jest jednym z najchętniej oczekiwanych polityków na ekranach telewizorów. Inaczej nie dostałaby takiej propozycji" - uważa Mistewicz.
Producenci "Tańca z gwiazdami" bezskutecznie próbowali nakłonić do startu w programie posła SLD - Ryszarda Kalisza.
W dotychczasowych edycjach pojawił się tylko jeden polityk - Krzysztof Bosak z LPR, którego mogliśmy oglądać w 6. edycji show.
Na razie nie wiadomo ile Rokita dostanie za występ w programie. Ryszard Kalisz ujawnił "Faktowi", że proponowano mu 50 tysięcy złotych. Stawka, jaką zaproponowano posłowi, była rekordowa. Dotąd gwiazdy zgarniały 10 tysięcy. Najwięcej zarobiły Helena Vondrackowa i Katarzyna Figura - po 30 tysięcy za jeden odcinek.
Nie mniej emocji będą wzbudzać również spekulacje, kto może być tanecznym partnerem Rokity? Czy stacja zdecyduje się powierzyć ją temperamentnemu Rafałowi Maserakowi, czy też "trafi" jej się bardziej opanowany Krzysztof Hulboj? A może Łukasz Czarnecki?
Wśród kandydatów na "taneczne gwiazdy" kolejnej edycji programu wymienia się też: grających w serialu "BrzydUla" Julię Kamińską i Filipa Bobka, Annę Dereszowską oraz Piotra Kupichę z zespołu Feel.
Czytaj też: