"Naked Attraction": Brytyjski reality-show wzbudza kontrowersje
Premiera nowego reality-show brytyjskiej stacji Channel 4 "Naked Attraction" wywołała protesty widzów.
Brytyjski odpowiednik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Ofcom, do wtorkowego przedpołudnia zanotował aż 24 skargi na poniedziałkową premierę Channel 4 - kontrowersyjny show "Naked Attraction".
Idea "Naked Attraction" jest zbliżona do poczciwej "Randki w ciemno" - jedna osoba wybiera partnera z szóstki uczestników innej płci. Nowością jest tylko to, że kandydaci pozują nago w szklanych budkach.
W trakcie programu widzowie mogą obserwować ze szczegółami anatomiczne walory kandydatów a prezenterka Anna Richardson wspólnie z dokonującym wyboru uczestnikiem ocenia ich seksualne atrybuty.
Jeden ze zbulwersowanych widzów określił "Naked Attraction" mianem "Randki w ciemno w burdelu". Brytyjczycy byli zaskoczeni zbliżeniami męskich i żeńskich narządów płciowych.
Krytyk "The Telegraph", Gerard O'Donovan, porównał "Naked Attraction" do mięsnego targu, nazywając show Channel 4 "upokarzającym".