Najważniejszy dzień w życiu
W przeciwieństwie do swojej bohaterki, przeżywa teraz najpiękniejszy czas w swoim życiu. Szykuje się do... hucznego ślubu. - Ma być uroczyście, jak w bajce - wyznaje Magdalena Stam.
"Tele Tydzień": Zyta narozrabiała w "Klanie"...
Magdalena Stam: - Straciła głowę, zakochała się w swoim szefie, Igorze (Zbigniew Suszyński), zaniedbując tym samym własnego męża, Michała (Daniel Zawadzki), chłopaka o złotym sercu.
Szkoda, że tak późno to doceniła.
- Przykład Zyty może stanowić przestrogę dla tych, którzy zamiast ratować swój związek poprzez szczerą rozmowę czy terapię małżeńską, próbują szukać szczęścia poza nim.
Sytuacja się komplikuje, bo Zyta spodziewa się dziecka i nie wiadomo, kto jest ojcem. Wcześniej, gdy wszystko w jej życiu układało się dobrze, nie mogła zajść w ciążę.
- Z tymi ciążami to często jest tak, że pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie (śmiech). Podobnie zdarzyło się u Zyty. Mam nadzieję, że przy wsparciu kochającej rodziny i tolerancyjnego Michała, wszystko zakończy się szczęśliwie.
Nie przypomina pani Zyty. Tyle w pani ciepła i pozytywnej energii.
- Faktycznie, różnimy się, co czyni dla mnie tę rolę ciekawszą do grania. Najbardziej jednak uradowałam nią moją mamę, która kibicuje 'Klanowi'. Jak tylko dostałam się do szkoły teatralnej, to przyznała, że marzy, bym wystąpiła w tym serialu.
Pracę w "Klanie" łączy pani z dalekimi podróżami.
- Od półtora roku jestem w związku z Jasonem, który pochodzi z Kanady i przez ostatni rok pracował w Chinach. Zwiedziłam więc już kilkakrotnie Chiny i Hongkong. Lubimy odpoczywać to na Bahama, to na Hawajach. Parę razy zawitałam też do Hollywood, które kusi mnie niezmiernie. Póki co, przygotowuję się do najważniejszego dnia w życiu każdej dziewczyny - dnia swego ślubu, który odbędzie się niebawem!
Z Magdaleną Stam rozmawiała Jolanta Majewska.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!
