Reklama

Nagrody Emmy: Od gali za 5 dolarów do telewizyjnych Oscarów

Nagrody Emmy nazywane są telewizyjnymi Oscarami. Aż trudno uwierzyć, że pierwsza gala, która odbyła się 25 stycznia 1949 r., była mało znaczącym wydarzeniem, w trakcie którego rozdano zaledwie sześć statuetek.

Nagrody Emmy nazywane są telewizyjnymi Oscarami. Aż trudno uwierzyć, że pierwsza gala, która odbyła się 25 stycznia 1949 r., była mało znaczącym wydarzeniem, w trakcie którego rozdano zaledwie sześć statuetek.
Julia Louis-Dreyfus ma już w kolekcji sześć statuetek Emmy /Jason LaVeris/FilmMagic /Getty Images

Pierwsze rozdanie nagród Emmy nie miało nic wspólnego z wielką galą, którą możemy obserwować dziś. Bilet wstępu na to wydarzenie kosztował zaledwie 5 dolarów. Pierwsza statuetka w historii została wręczona brzuchomówczyni Shirley Dinsdale. W 1949 r. Shirley i jej kukiełkowa pomocniczka Judy Splinters zwyciężyły w kategorii wybitnej osobowości telewizyjnej. Shirley miała wówczas 20 lat.

Nazwa "Emmy" jest feminizacją określenia "immy", slangowego nazewnictwa dużych lamp CRT (ang. image orthicon tubes) stosowanych we wczesnych kamerach telewizyjnych, będących w powszechnym użyciu w latach 40. XX w. Odpowiednio do nazwy, statuetka przedstawia uskrzydloną kobietę z modelem atomu w uniesionych rękach, co ma być symbolem docenienia sztuki telewizyjnej przez przyznanie nagrody. Skrzydła upodabniają sztukę telewizyjną do jednej z muz, atom symbolizuje naukę.

Reklama

Nagroda Emmy trafiła również w ręce Pierwszej Damy. Jako jedyna, w 1962 r., statuetkę Emmy otrzymała Jackie Kennedy.

Nagrody Emmy mają również polskie akcenty. W 2006 r. nagrodę Emmy (Primetime Emmy Awards for Outstanding Individual Achievement in Animation) otrzymał polski animator Jarosław Szyszko, za animację do filmu "The Hippo Dance". W 2007 r. reżyser Andrzej Maleszka, zdobył międzynarodową nagrodę Emmy w kategorii Programy Dziecięce i Młodzieżowe za serial "Magiczne drzewo".

Jak to bywa z nagrodami - są wielcy wygrani i wielcy przegrani. Julia Louis-Dreyfus należy niewątpliwie do grona zwycięzców. Aktorka za swoją rolę w serialu "Figurantka" zdobyła aż sześć statuetek, a w sumie zgromadziła ich 11.

Największą przegraną w historii jest Angela Lansbury, znana z serialu "Napisała: Morderstwo". Aktorka 17 razy nominowana była do nagrody Emmy, żadnej z nominacji nie udało się jej jednak zamienić w złotą statuetkę.

Gorzki smak porażki poznał również Steve Carell, który 10 razy spoglądał na statuetkę z widowni. Podobnie jak Hugh Laurie, któremu 10 nominacji nie przyniosło nagrody.

Ukochany serial "Przyjaciele", cieszący się nieustającą sympatią widzów, miał nieco mniej szczęścia w walce o nagrody Emmy. Z 62 uzyskanych nominacji, zdobył jedynie 6 statuetek, z czego dwie otrzymały Jennifer Aniston i Lisa Kudrow.

Są również rekordziści. Ten ostatni tytuł niewątpliwie należy do programu "Saturday Night Live". Kolejny na podium jest serial "Gra o tron", który w trakcie tegorocznej ceremonii, która odbędzie się 22 września 2019 r. w Microsoft Theater w Los Angeles, ma okazję pobić kolejny rekord.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Emmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy