Mucha jest "głucha jak pień"

Z szokującą informacją wystąpiła w tym odcinku Jolanta Fraszyńska, która z powodów zdrowotnych zmuszona była zrezygnować z udziału w programie "jak Oni śpiewają". Aktorka ma bardzo poważną infekcję gardła i lekarze stwierdzili, że jeżeli nie da głosowi trochę odpocząć, może się to dla niej źle skończyć. Oczywiście, wszyscy z ogromnym żalem żegnali sympatyczną aktorkę, która wnosiła sporo humoru do tego programu.

Równie wyjątkowa była reakcja Edyty Górniak, która zaproponowała, by w związku z niecodzienną sytuacją do programu powrócił Łukasz Dziemidok (głosami telewidzów odpadł w tym odcinku). Producenci wyrazili zgodę, Łukasz powrócił, zagrożeni są natomiast Żora Koroliow i Jerzy Zelnik.

Tym razem dowcipem popisywał się czwarty juror, Tomasz Karolak, aktor znany m.in. z ról w serialach "Kryminalni" oraz "39 i pół".

Złośliwości w programie nie brakowało. Elżbieta Zapendowska podsumowała wokalne boje Ani Muchy krótko: "ona jest głucha jak pień i taka śmieszna w tym co robi". Bo też i Mucha po raz kolejny zaskoczyła, zarówno kolejną, kiczowatą kreacją, jak i brakiem słuchu.

Na swoim postawił również Tomasz Stockinger, który wykonuje zadane przeboje w swoim stylu i po swojemu. Całkiem nieźle poradzili sobie pozostali uczestnicy programu - odratowana w tym odcinku Kasia Galica, Ola Szwed, Żora Koroliow, Jerzy Zelnik i Monika Mrozowska.

Na faworytów wyrasta dwójka uczestników. Karolina Nowakowska, śpiewająca ostro, z charakterem, podoba się Zapendowskiej, dla Edyty Górniak jest wręcz faworytką tej edycji programu. W tym odcinku - same szóstki od jurorów! No i Artur Chamski. Rzeczywiście piękny, mocny, czysty głos. Jego wykonanie Karolakowi podobało się wręcz bardziej od oryginału Jamesa Blunta.

Ciekawe, jak wszyscy poradzą sobie w kolejnych, może już nie tak dramatycznych odcinkach.