Reklama

Mucha i Rusin: Złożyły broń?

Kinga Rusin i Anna Mucha - kobiety przebojowe, piękne i sławne. W jednym show - aż dwie królowe. Nic dziwnego, że czasem iskry leciały.

Uśmiechnięte, obejmujące się jak najlepsze przyjaciółki - ta fotografia Kingi Rusin i Anny Muchy sprzed kilku dni wywołała zdumienie.

Co się stało? Czyżby obie artystki zapałały do siebie nagłą sympatią? Prawdziwą czy udawaną? Bo przecież jeszcze niedawno te dwie gwiazdy jednego show nie szczędziły sobie złośliwości.

To pojawienie się Anny Muchy w obecnej edycji "You Can Dance - Po prostu tańcz" wywołało istne trzęsienie ziemi. Obdarzona ognistym temperamentem, od początku próbowała jasno pokazać, że teraz to ona jest prawdziwą gwiazdą programu. Czasami w sposób aż nazbyt kontrowersyjny.

Reklama

Nie mogło spodobać się to Kindze Rusin, która zdążyła się już przyzwyczaić do roli królowej tego show. Poza tym uporządkowaną profesjonalistkę mogły drażnić szaleństwa Muchy.

Podsycane przez prasę przepychanki trwały i nagle - ta fotografia! Wydaje się, że Kinga i Ania rzeczywiście zakopały topór wojenny i uznały, że show może mieć dwie królowe.

Czy pomogli im w tym dwaj pozostali członkowie jury, którzy mogli już mieć dość ciągłych niesnasek? A może obie gwiazdy wreszcie dostrzegły, jak bardzo są do siebie podobne.

a

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | Anna Mucha | kinga | Królowe | muchy | show | broń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy